Cześć Kochani! =) Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem wielką fanką szamponów z czarną rzepą. Jeśli tylko widzę gdzieś taki szampon, to prędz...

Farmona, Herba Care - Szampon Czarna Rzepa do włosów wypadających Farmona, Herba Care - Szampon Czarna Rzepa do włosów wypadających

Farmona, Herba Care - Szampon Czarna Rzepa do włosów wypadających

Farmona, Herba Care - Szampon Czarna Rzepa do włosów wypadających

Farmona, Herba Care - Szampon Czarna Rzepa do włosów wypadających


Cześć Kochani! =) Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem wielką fanką szamponów z czarną rzepą. Jeśli tylko widzę gdzieś taki szampon, to prędzej czy później będzie mój. Zazwyczaj tego typu produkty świetnie sprawdzają się na moich słabych włosach, podobnie jak sok z czarnej rzepy, który zdarza mi się wcierać w skalp. Zapach co prawda nie jest przyjemny, ale w końcu liczy się działanie. :) Jeśli chcecie poczytać więcej o czarnej rzepie, to pisałam więcej na ten temat tutaj. Na moim blogu pojawiła się także recenzja szamponu ze skrzypem polnym marki, o której będzie dziś mowa. Pozwolicie jednak, że teraz skupimy się na powyższym rzepowym myjadle. Zainteresowanych zapraszam do czytania. :)


Opis produktu:

Nasz szampon z czarną rzepą opracowaliśmy dla wszystkich, którzy mają osłabione i wypadające włosy. Skomponowaliśmy go z cenionych od wieków naturalnych składników roślinnych, które uzupełniają niedobory minerałów, głęboko odżywiają i pobudzają cebulki, wzmacniają włosy i przede wszystkim hamują ich wypadanie. Włosy z dnia na dzień są mocniejsze, gęstsze, pełne witalności i blasku. W opracowanie receptury, opartej na bogatej tradycji zielarskiej, włożyliśmy całe nasze doświadczenie, dlatego jesteśmy spokojni o efekty.

Spektakularne efekty:

  • zdrowe, mocne i gęste włosy,
  • grubsze i pełne objętości,
  • odporne na uszkodzenia,
  • jedwabiście gładkie, sprężyste i lśniące.

Składniki aktywne:

  • Ekstrakt z korzenia czarnej rzepy wyraźnie wzmacnia włosy, pobudza ich wzrost i hamuje wypadanie, gdyż zawiera siarkę- naturalny budulec włosów.
  • Białka pszeniczne odbudowują strukturę włosów, przywracając im piękny, zdrowy wygląd.
  • Płynna keratyna regeneruje i uelastycznia włosy.
  • Inutec nawilża włosy i ułatwia rozczesywanie.

Cena: 7, 88 zł tutaj
Pojemność: 330 ml


Opakowanie:

Farmona, Herba Care - Szampon Czarna Rzepa do włosów wypadających, opakowanie

Farmona, Herba Care - Szampon Czarna Rzepa do włosów wypadających, opis opakowania

Farmona, Herba Care - Szampon Czarna Rzepa do włosów wypadających, zamknięcie opakowania

Farmona, Herba Care - Szampon Czarna Rzepa do włosów wypadających, otwarcie opakowania


Etykieta:

Farmona, Herba Care - Szampon Czarna Rzepa do włosów wypadających, etykieta


Skład:

Farmona, Herba Care - Szampon Czarna Rzepa do włosów wypadających, skład


Konsystencja:

Farmona, Herba Care - Szampon Czarna Rzepa do włosów wypadających, konsystencja


Moja opinia:

Szampon mieści się w całkiem ciekawym opakowaniu, które jakiś czas temu zmieniło swoją szatę graficzną -  moim zdaniem jest to zmiana na lepsze. :) Buteleczka wygląda bardzo estetycznie i jednocześnie przykuwa uwagę. Aplikacja szamponu również nie sprawia problemów i zapewne po części stoi za tym konsystencja, która nie jest ani za rzadka, ani zbyt gęsta - taka w sam raz. Produkt dobrze się pieni i nie spływa z włosów. Jeśli chodzi o zapach, to bez wątpienia mamy tutaj do czynienia z czarną rzepą, ale muszę przyznać, że jak na czarną rzepę, to całkiem mi się podoba. Na pewno nie śmierdzi i jest do wytrzymania, no przynajmniej dla mnie. ;P Nawet jeśli nie lubicie zapachu czarnej rzepy, to nie musicie się obawiać, bo po myciu ten specyficzny zapaszek szybko się ulatnia. Wydajność także oceniam pozytywnie, bo szampon służył mi dość długo no i cena wygląda kusząco. =)


Działanie i efekty:

Oczekiwałam od tego szamponu, że wzmocni trochę moje włosy i będzie dobrze oczyszczał skórę głowy. Producent obiecuje również, że po jego zastosowaniu włosy staną się bardziej gładkie, lśniące i elastycznie, czy aby na pewno? No niestety chyba fantazja kogoś tu trochę poniosła, bo bez odżywki czy maski takiego efektu nie uzyskałam, ale w końcu chciałam, żeby dobrze oczyszczał, więc coś za coś. Muszę mu przyznać, że w kwestii oczyszczania sprawdził się świetnie. Dzięki niemu moja skóra głowy była odświeżona i bez łupieżu, który w ostatnim czasie sporadycznie mnie nawiedzał. Zauważyłam także, że podczas mycia wypadało mi znacznie mniej włosów, więc wszystkie oczekiwania, o których wspomniałam na początku mogę uznać za spełnione. Moje słabe kłaczki rzeczywiście stały się mocniejsze, co rzadko im się zdarza, dlatego też kosmetyk ten ma za to ode mnie ogromnego plusa. :) Produkt nie spowodował u mnie podrażnień, przesuszenia, ani innych niepożądanych szkód, a co za tym idzie nie mogę na niego narzekać. Dodatkowo moją sympatię zyskały naturalne ekstrakty w składzie, które bardzo sobie cenię. Generalnie jestem z niego zadowolona i nie żałuję tego zakupu, ale myślę jednak, że jeśli szukacie jakiegoś ziołowego szamponu do oczyszczania, to chyba bardziej opłaca się kupić Barwę Ziołową, która kosztuje gorsze i ma świetne działanie oczyszczające oraz przeciwłupieżowe. Być może jeszcze kiedyś wypróbuję jakiś szampon tej marki, bo ich oferta jest całkiem ciekawa i Wam również polecam się skusić jeśli lubicie eksperymentować z szamponami. ;)

A Wy jakich szamponów najchętniej używacie do mocniejszego oczyszczania?
Macie swoich ulubieńców? 
Dajcie koniecznie znać. ^^
Buziaczki! :*

20 komentarzy:

  1. Ja też kiedyś lubiłam Barwę, ale używałam niedawno szamponu Eva Nature Style tataro-chmielowego i okazał się jeszcze lepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam szampon z czarną rzepą tej marki i również byłam bardzo zadowolona. Na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę i wypróbuję także wersję chmielową. =)

      Usuń
  2. Jak dla mnie numer jeden wśród szamponów! Jedno ale to fakt, że słabo się u mnie pieni, chociaż nie mam z tym aż takiego problemu,ponieważ zawsze myjęwłosy dwa razy :)
    Pozdrawiam
    www.ogladam-swiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dość dobrze się pienił, nie mogę narzekać. :) Również pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny. =)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ja stosowałam go tylko do mycia skóry głowy no i nie obyło się bez odżywki, ale przypuszczam, że gdybym umyła nim włosy na długości, to właśnie tak by się to skończyło. ;P

      Usuń
  4. U mnie takie szampony powodują puch :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może lepiej byłoby stosować je tylko do oczyszczania skalpu. :)

      Usuń
  5. Ja miałam wersję chmielową tego szamponu i mnie nie zachwycił ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chmielowa też mnie ostatnio kusiła, ale nie wiem jeszcze czy ją wypróbuję. ^^

      Usuń
  6. Rzadko kiedy widzę tę markę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niedawno widziałam te szampony w Intermarché, ale masz racje, ostatnio coś ciężko dostać je w mniejszych drogeriach, dlatego zamówiłam sobie na Wizażu. :)

      Usuń
  7. Używałam szamponu z rzepy jakieś dwa lata temu i strasznie denerwował mnie jego zapach, chociaż efekty na włosach widziałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zapach takich szamponów niestety nie zachwyca, jednak dla mnie ważniejsze jest działanie. :)

      Usuń

Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze i za czas, który poświęcacie na czytanie mojego bloga. :)

Nowszy post Strona główna Starszy post