Cześć Miśki! :) Kiedy zaczęłam mieć bzika na punkcie dbania o włosy, to odżywki w sprayu stały się bardzo istotnym punktem w ich pielęgn...

Isana, Express Spülung, Colorglanz - Odżywka ekspresowa do włosów farbowanych i z pasemkami Isana, Express Spülung, Colorglanz - Odżywka ekspresowa do włosów farbowanych i z pasemkami

lipca 2016

Isana, Express Spülung, Colorglanz - Odżywka ekspresowa do włosów farbowanych i z pasemkami

Isana, Express Spülung, Colorglanz - Odżywka ekspresowa do włosów farbowanych i z pasemkami


Cześć Miśki! :) Kiedy zaczęłam mieć bzika na punkcie dbania o włosy, to odżywki w sprayu stały się bardzo istotnym punktem w ich pielęgnacji. Stosuję je zazwyczaj po to, żeby ułatwić sobie rozczesywanie i przy okazji zapewnić włosom dodatkową ochronę przed czynnikami zewnętrznymi. Testowałam już różne tego typu produkty i nadal chętnie to robię z nadzieją, że moje oczekiwania zostaną spełnione. Z odżywkami w sprayu marki Isana nigdy wcześniej nie miałam do czynienia i dla odmiany wybrałam sobie taką do farbowanych włosów, chociaż takowych nie mam, bo czemu by nie spróbować? ;D Jeśli jesteście ciekawi, jak to się skończyło, to zapraszam na recenzję. :)


Opis produktu:

Ułatwia rozczesywanie włosów.
Powoduje lśniący i wyrazisty kolor włosów.
Zawiera olej z pestek moreli.
Nie wymaga spłukiwania. 

Działanie pielęgnacyjne:
2-fazowo działająca formuła odżywki zawiera olej z pestek moreli, dzięki któremu intensywnie pielęgnuje farbowane i tonowane włosy, odbudowuje je, lecz ich nie obciąża. Odżywka powoduje wyczuwalnie większą elastyczność włosów, które natychmiast dają się łatwo rozczesywać, a ponadto uzyskują długotrwale świeży kolor i wyrazisty połysk. 


Cena: Ok 7 zł
Pojemność: 200 ml


Opakowanie:

Isana, Express Spülung, Colorglanz - Odżywka ekspresowa do włosów farbowanych i z pasemkami, opakowanie

Isana, Express Spülung, Colorglanz - Odżywka ekspresowa do włosów farbowanych i z pasemkami, tył opakowania

Isana, Express Spülung, Colorglanz - Odżywka ekspresowa do włosów farbowanych i z pasemkami, zamknięcie opakowania

Isana, Express Spülung, Colorglanz - Odżywka ekspresowa do włosów farbowanych i z pasemkami, otwarcie opakowania


Etykieta:

Isana, Express Spülung, Colorglanz - Odżywka ekspresowa do włosów farbowanych i z pasemkami, etykieta


Skład:

Isana, Express Spülung, Colorglanz - Odżywka ekspresowa do włosów farbowanych i z pasemkami, skład


Moja opinia:

Opakowanie naszej odżywki, to plastikowa buteleczka z atomizerem, jak na tego typu produkty przystało. Atomizer na szczęście działa bez zarzutu i dobrze rozpyla kosmetyk na włosach. Bardzo podoba mi się, że bez problemu możemy zobaczyć zawartość opakowania, dzięki czemu łatwo przewidzieć kiedy kosmetyk się skończy. Konsystencja natomiast jest bardzo przyjazna dla włosów, nie spływa z nich i nie tworzy strąków na głowie. Po wstrząśnięciu tworzy się delikatna pianka, co możecie zauważyć na zdjęciach powyżej. Zapach niestety nie przypadł mi do gustu, bo do złudzenia przypomina morele i to jeszcze takie kwaśne, a ja jakoś specjalnie nie przepadam za zapachem moreli. Ogólnie nie ma w nim nic złego, ale to już kwestia gustu. Na szczęście cena nie jest wygórowana i myślę, że zakup takiej odżywki bardzo się opłaca. =)


Działanie i efekty:

Jak już wcześniej wspomniałam, odżywka przeznaczona jest do włosów farbowanych i mimo tego, że farbowanie odpuściłam sobie ładnych kilka lat temu, to jednak postanowiłam ją wypróbować. Nie mogę natomiast ocenić czy ma ona jakiś wpływ na kolor włosów, więc wybaczcie mi to. :) A co w takim razie mogę o niej powiedzieć? Chyba po raz pierwszy w 100% zgadzam się z tym co pisze producent. Przede wszystkim moje włosy po jej użyciu łatwiej się rozczesywały, były bardziej elastyczne, wygładzone i wyraźnie odżywione. Zyskały też więcej blasku, lepiej się układały i nie mogłam narzekać na rozdwojone końce. No i nie mogłabym nie wspomnieć o tym, że nie przyczyniała się do ich obciążania, sklejania, czy też wysuszenia, bo czasami niestety zdarzają mi się takie kosmetyczne wpadki. W każdym bądź razie nie mam się do czego przyczepić jeśli chodzi o działanie. Właściwie, to nawet nie liczyłam na tak spektakularne efekty, a mimo tego zostałam pozytywnie zaskoczona, a nawet bardzo pozytywnie. =) Ogólnie wszystkie moje oczekiwania zostały spełnione i chętnie przetestowałabym inne odżywki  w sprayu tej marki, tylko jest jedno małe ale... Nie mogę ich już znaleźć w Rossmannie, bo jakimś cudem zniknęły z półek. :/ Na początku myślałam, że po prostu się skończyły i kupię sobie innym razem, ale na stronie Rossmanna ślad po nich też zaginął. Mam nadzieję, że ich nie wycofali, bo szkoda by było. Napisałam już nawet do nich maila w tej sprawie i czekam na odpowiedź. Jeśli więcej coś więcej na ten temat, to dajcie koniecznie znać. Z mojej strony to już wszystko na dziś. :)

A wy jakie kosmetyki do pielęgnacji włosów z Rossmanna lubicie najbardziej?
Może coś polecicie? =)
Buziaczki! :*

44 komentarze:

Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze i za czas, który poświęcacie na czytanie mojego bloga. :)

Cześć Robaczki! ;) Kosmetyki rosyjskie ostatnio bardzo często goszczą w pielęgnacji moich włosów, a zwłaszcza szampony. Kiedy składałam...

Pervoe Reshenie, Bania Agafii - Szampon nalewka ziołowa do włosów, Czarna Kąpiel Agafii - Łopian, dziurawiec, szałwia górska, nostrzyk żółty, szyszki czarnej olchy, jałowiec Pervoe Reshenie, Bania Agafii - Szampon nalewka ziołowa do włosów, Czarna Kąpiel Agafii - Łopian, dziurawiec, szałwia górska, nostrzyk żółty, szyszki czarnej olchy, jałowiec

lipca 2016

Pervoe Reshenie, Bania Agafii - Szampon nalewka ziołowa do włosów, Czarna Kąpiel Agafii - Łopian, dziurawiec, szałwia górska, nostrzyk żółty, szyszki czarnej olchy, jałowiec

Pervoe Reshenie, Bania Agafii - Szampon nalewka ziołowa do włosów, Czarna Kąpiel Agafii - Łopian, dziurawiec, szałwia górska, nostrzyk żółty, szyszki czarnej olchy, jałowiec


Cześć Robaczki! ;) Kosmetyki rosyjskie ostatnio bardzo często goszczą w pielęgnacji moich włosów, a zwłaszcza szampony. Kiedy składałam kolejne zamówienie, nie mogłam sobie odmówić szamponu, który widzicie powyżej, bo zaintrygowała mnie jego nazwa jak i skład. Cieszył się też bardzo dobrymi opiniami i byłam ciekawa, czy równie dobrze sprawdzi się w przypadku moich włosów. Za chwilę przekonacie się co o nim sądzę i jakie efekty zauważyłam podczas stosowania, a teraz sprawdźmy co my tu mamy... ;)


Opis produktu:

Szampon - nalewka ziołowa do włosów (Czarna Bania Agafii) – tradycyjny syberyjski środek do pielęgnacji włosów. Dzięki wyciągom z roślin posiadającym naturalne właściwości myjące, jagodom bogatym w witaminy, odżywczym olejom, szampon delikatnie oczyszcza, nawilża i wygładza włosy. Wzmacnia ich strukturę, regeneruje, przywraca im siłę i blask.

  • Dziurawiec – zawiera wiele biologicznie aktywnych substancji, odżywiających cebulki włosowe.
  • Szałwia górska - zapobiega pojawieniu się łupieżu, wzmacnia krwiobieg i korzenie włosów.
  • Nostrzyk żółty i leśna wiązówka błotna - chronią włosy przed niekorzystnym wpływem środowiska zewnętrznego.
  • Szyszki czarnej olchy - tonizują skórę głowy.
  • Liść jeżyny – posiada silne właściwości odżywcze
  • Organiczny olej jałowca - przywraca włosom elastyczność.
  • Olej z korzenia łopianu i kwiatostan amurskiej lipy - odżywiają, tonizują i nawilżają skórę głowy.

PRODUKT ZAWIERA 100% NATURALNYCH SKŁADNIKÓW


Cena: 8, 19 zł tutaj
Pojemność: 350 ml



Opakowanie:

Pervoe Reshenie, Bania Agafii - Szampon nalewka ziołowa do włosów, Czarna Kąpiel Agafii - Łopian, dziurawiec, szałwia górska, nostrzyk żółty, szyszki czarnej olchy, jałowiec, opakowanie

Pervoe Reshenie, Bania Agafii - Szampon nalewka ziołowa do włosów, Czarna Kąpiel Agafii - Łopian, dziurawiec, szałwia górska, nostrzyk żółty, szyszki czarnej olchy, jałowiec, tył opakowania

Pervoe Reshenie, Bania Agafii - Szampon nalewka ziołowa do włosów, Czarna Kąpiel Agafii - Łopian, dziurawiec, szałwia górska, nostrzyk żółty, szyszki czarnej olchy, jałowiec, zamknięcie opakowania

Pervoe Reshenie, Bania Agafii - Szampon nalewka ziołowa do włosów, Czarna Kąpiel Agafii - Łopian, dziurawiec, szałwia górska, nostrzyk żółty, szyszki czarnej olchy, jałowiec, otwarcie opakownia


Etykieta:

Pervoe Reshenie, Bania Agafii - Szampon nalewka ziołowa do włosów, Czarna Kąpiel Agafii - Łopian, dziurawiec, szałwia górska, nostrzyk żółty, szyszki czarnej olchy, jałowiec, etykieta


Skład:

Pervoe Reshenie, Bania Agafii - Szampon nalewka ziołowa do włosów, Czarna Kąpiel Agafii - Łopian, dziurawiec, szałwia górska, nostrzyk żółty, szyszki czarnej olchy, jałowiec, skład


Konsystencja:

Pervoe Reshenie, Bania Agafii - Szampon nalewka ziołowa do włosów, Czarna Kąpiel Agafii - Łopian, dziurawiec, szałwia górska, nostrzyk żółty, szyszki czarnej olchy, jałowiec, konsystencja


Moja opinia:

Szampon otrzymujemy w plastikowej butelce z dozownikiem o pojemności 350 ml. Ma ona całkiem ciekawą szatę graficzną, która kojarzy mi się z jakimś leczniczym specyfikiem. Konsystencja bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie swoją gęstością i żelową formułą. Dzięki temu kosmetyk łatwo się rozprowadza, nie spływa z włosów i nie przecieka przez palce. Zyskuje także sporo na wydajności, za co należy się duży plus. Zapach natomiast jest intensywnie ziołowy i przyjemny, no przynajmniej dla mnie, bo ja akurat lubię ziółka. ;) Myślę, że nawet jeśli nie lubicie ziołowych zapachów, to ten przypadłby Wam do gustu. Jeśli chodzi o cenę, to wszystko tak na prawdę zależy od sklepu. Ja znalazłam go w Lawendowej Szafie praktycznie za grosze, ale jeśli znacie jakiś inny sklep, który ma jeszcze niższe lub równie korzystne ceny, to dajcie koniecznie znać. =)

Działanie i efekty:

Kupiłam ten szampon z myślą o wzmocnieniu moich włosów i co się okazało? Po pierwszym użyciu zauważyłam, że skóra głowy jest dokładnie oczyszczona mimo tego iż kosmetyk ma delikatny i naturalny skład. Oprócz tego świetnie tonizuje, koi wszelkie podrażnienia i odżywia, więc tutaj muszę zgodzić się z producentem. Natomiast przy regularnym stosowaniu faktycznie wzmacnia włosy, bo wypadało mi ich znacznie mniej podczas mycia i czesania. :) Doskonale radzi sobie też z łupieżem jeśli takowy się pojawi, chociaż nie pisze na nim, że jest przeciwłupieżowy, a jednak mile mnie zaskoczył. Na początku obawiałam się trochę, że te wszystkie zioła mogą przesuszyć strukturę moich włosów, ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Co prawda ja akurat zawsze po myciu używam jakiejś odżywki lub maski, więc nie wiem jak byłoby w przypadku osób które pomijają ten krok, ale osobiście uważam, że po każdym oczyszczaniu powinno się stosować, tego typu kosmetyki, chociażby po to, żeby zamknąć łuskę włosa i chronić go przed uszkodzeniami. ;) A wracając do tematu, to nie mam na co narzekać tak na dobrą sprawę. Wszystkie moje oczekiwania zostały spełnione i bez wątpienia mogę zaliczyć ten szampon do moich ulubionych myjadeł. Polecam wypróbować to cudeńko, zwłaszcza jeśli borykacie się osłabionymi włosami lub jeśli Wasz skalp lubi sprawiać problemy. Świetne działanie i niska cena - tak mogłabym go posumować. :)

A Wy macie jakichś ulubieńców wśród rosyjskich kosmetyków?
Chętnie poczytam co polecacie. :)
Buziaczki! :*

32 komentarze:

Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze i za czas, który poświęcacie na czytanie mojego bloga. :)

Witajcie Kochani! :) Połowa lipca już za nami, a ja dopiero teraz zabieram się za aktualizację włosową, co za skleroza no... Mam nadziej...

Czas na włosy! - Kwiecień, maj, czerwiec 2016 Czas na włosy! - Kwiecień, maj, czerwiec 2016

lipca 2016

Czas na włosy! - Kwiecień, maj, czerwiec 2016

aktualizacja włosowa kwiecień, maj, czerwiec 2016


Witajcie Kochani! :) Połowa lipca już za nami, a ja dopiero teraz zabieram się za aktualizację włosową, co za skleroza no... Mam nadzieję, że mi to wybaczycie. ;) Przez ostatnie trzy miesiące pielęgnacja moich włosów nie zmieniła się jakoś specjalnie, ale za to wyznaczyłam sobie nowy cel, a mianowicie zaczynam zapuszczanie. Zazwyczaj na moich zdjęciach nie widać za bardzo różnicy jeśli chodzi o przyrost, ale mam nadzieję, że następnym razem będę mogła pochwalić się lepszymi efektami i małymi kroczkami dojdę do celu. O tym dlaczego wzięłam się za zapuszczanie opowiem Wam innym razem, a teraz sprawdźmy co też gościło na moich włosach przez ostatnich kilka miesięcy. ;)


Czego używałam przez ten czas?

Mycie:
  • PERFECT.ME, Natural Oils Repair - Szampon odbudowujący do włosów suchych, szorstkich i zniszczonych (recenzja)
  • Receptury Babci Agafii - Szampon łopianowy przeciw wypadaniu włosów (recenzja)
  • Przepisy Babci Agafii - Tradycyjny syberyjski szampon do włosów Nº 2 na brzozowym propolisie – regenerujący
  • Farmona, Herba Care - Szampon Czarna Rzepa do włosów wypadających

Odżywki:
  • Schwarzkopf, Schauma - Pielęgnujący spray bez spłukiwania z ekstraktem z rokitnika - Włosy osłabione, bez energii
  • Marion, Nature Therapy - Spray regenerujący włosy, Ocet z malin & koktajl owocowy - Dla każdego rodzaju włosów, szczególnie wymagających wzmocnienia
  • Marion, Termoochrona - Mgiełka chroniąca włosy przed działaniem wysokiej temperatury, Suszarka & prostownica

Maski:
  • PERFECT.ME, Natural Oils Repair - Maska odbudowująca do włosów suchych, szorstkich i zniszczonych (recenzja)
  • PERFECT.ME, Frizz Stop & Keratin Repair - Maska wygładzająca do włosów puszących się (recenzja)
  • Mila - Maska Antiage do włosów dojrzałych (recenzja)
  • Pervoe Reshenie, Receptury Babuszki Agafii - Maska drożdżowa do włosów na pobudzenie wzrostu

Oleje:
Na skalp:
  • Fitokosmetik - Pieprzowy olejek do włosów z ekstraktem z jodły, chmielu i goździków - Aktywny wzrost
  • olej kokosowy

Na długość:
  • New ANNA - Nafta kosmetyczna z sokiem pokrzywy (recenzja)
  • olej kokosowy

Wcierki:
  • Elfa, Dr. Santé - Serum łopianowe przeciw wypadaniu włosów - Stymulacja wzrostu
  • Barwa Ziołowa - Odżywka Pokrzywowa do włosów przetłuszczających się

Zabezpieczenie końcówek:
  • Alterra, Naturkosmetik - Olejek do włosów z pestek moreli do włosów suchcyh i łamliwych

Suplementacja:
  • Drovit - Tabletki z drożdży piwnych (recenzja)
  • Solgar - Naturalna Witamina B12

Domowe kuracje:
  • Peeling kawowy 
  • Płukanka z kory kruszyny
  • Płukanka z kory kasztanowca
  • Płukanka z herbaty malinowej

Inne:

  • Mycie metodą OMO i OOMO
  • Czesanie szczotką TT
  • Masaż skóry głowy
  • Zaplatanie włosów w warkocz
  • Systematyczne podcinanie końcówek

Jakie zmiany zauważyłam?

Tak na prawdę, to jakichś wielkich zmian nie zauważyłam. W poprzedniej aktualizacji chwaliłam się, że wypadanie moich włosów się unormowało no i trochę się pospieszyłam, bo znowu zaczęły szaleć i były momenty kiedy emigrowały w nadmiernej ilości. Kondycja natomiast nie uległa pogorszeniu, bo obiecałam sobie, że będę bardziej systematyczna jeśli chodzi o olejowanie i tak też się stało.  :) Podcięłam trochę końcówki, ale w dalszym ciągu stosuję różne wcierki i robię masaż skóry głowy, dzięki czemu dość szybko udało mi się odzyskać stracone centymetry. Staram się też zdrowiej odżywiać, zwłaszcza, że teraz jest mnóstwo przepysznych warzyw i owoców, więc codziennie funduję moim włosom taką bombę witaminową. Zaczęłam też suplementować witaminę B12, bo kilka miesięcy temu przeszłam z diety wegetariańskiej na wegańską, a tej witaminy włosom jak i całemu organizmowi zabraknąć nie może. Bardzo przypadła mi do gustu płukanka z kory kasztanowca, która ma świetny wpływ na włosy, a przynajmniej moje są po niej bardzo szczęśliwe. ;) Z szamponami raczej nie eksperymentowałam i starałam się stosować te bardziej delikatne z naturalnym składem. W nadchodzących miesiącach planuję zapewnić mojej czuprynie ochronę przed słońcem, no bo w końcu mamy lato i nie chciałabym skończyć z przesuszonym sianem na głowie. Na pewno nie zrezygnuję też z olejowania, wcierania i w dalszym ciągu zamierzam zdrowo się odżywiać. Jestem ciekawa jaki przyrost dzięki temu uzyskam, ale o tym będziecie mogli więcej poczytać w następnej aktualizacji. =) 

A jak mają się Wasze włoski?
Mam nadzieję, że rosną mocne i zdrowe. ;)
Buziaczki. :*

26 komentarze:

Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze i za czas, który poświęcacie na czytanie mojego bloga. :)

Cześć Skarby! :) Chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić moją opinią na temat pewnej wcierki. Mowa oczywiście o wodzie brzozowej z Rossm...

Isana Hair, Birken-Haarwasser - Woda brzozowa do włosów normalnych i z łupieżem Isana Hair, Birken-Haarwasser - Woda brzozowa do włosów normalnych i z łupieżem

lipca 2016

Isana Hair, Birken-Haarwasser - Woda brzozowa do włosów normalnych i z łupieżem

Isana Hair, Birken-Haarwasser - Woda brzozowa do włosów normalnych i z łupieżem


Cześć Skarby! :) Chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić moją opinią na temat pewnej wcierki. Mowa oczywiście o wodzie brzozowej z Rossmanna. Kupiłam ją dość spontanicznie, bo kosztowała grosze i byłam ciekawa, jak się u mnie sprawdzi. Wcześniej stosowałam już inną wodę brzozową (kilk), z której byłam bardzo zadowolona i pomyślałam, że może i tym razem się nie zawiodę. Czy moje przypuszczenia były słuszne? Sprawdźmy. =)


Opis produktu:

Woda brzozowa ISANA zawiera wyselekcjonowane ekstrakty z liści brzozy, które intensywnie pielęgnują włosy normalne i z łupieżem oraz rewitalizują skórę głowy.

Prowitamina B5 wzmacnia włosy i nadaje im połysk.

Woda brzozowa z pantenolem:
  • poprawia ukrwienie skóry głowy,
  • zapobiega szybkiemu ponownemu przetłuszczaniu się włosów,
  • wzmacnia i pielęgnuje włosy,
  • nadaje włosom połysk i większą objętość,
  • nie zawiera tłuszczu.

Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.



Cena: Ok 6 zł
Pojemność: 500 ml


Opakowanie:

Isana Hair, Birken-Haarwasser - Woda brzozowa do włosów normalnych i z łupieżem, opakowanie

Isana Hair, Birken-Haarwasser - Woda brzozowa do włosów normalnych i z łupieżem, opis opakowania

Isana Hair, Birken-Haarwasser - Woda brzozowa do włosów normalnych i z łupieżem, zamknięcie opakowania

Isana Hair, Birken-Haarwasser - Woda brzozowa do włosów normalnych i z łupieżem, otwarcie opakowania


Skład:

Isana Hair, Birken-Haarwasser - Woda brzozowa do włosów normalnych i z łupieżem, skład


Moja opinia:

Woda brzozowa mieści się w dużym plastikowym opakowaniu o pojemności 500 ml, które niekoniecznie jest wygodne. Aplikacja produktu bezpośrednio z butelki raczej nie wchodzi tutaj w grę, dlatego ja zawsze przelewałam sobie wcierkę do innego pojemniczka z atomizerem. Konsystencja natomiast jest wodnista, ale ma w sobie coś lepkiego i łatwo się pieni, co można zauważyć na zdjęciach powyżej. Nie wiem czy tak powinien zachowywać się kosmetyk przeznaczony do skóry głowy, ale mam wrażenie, że nie świadczy to o niczym dobrym... Co do zapachu, to lekko mnie zdziwił, bo przypomina bardziej ocet jabłkowy lub coś w tym rodzaju, niż wodę brzozową. Nie pachnie źle, ale wyczuwam, że ma w sobie coś sztucznego, bo naturalna woda brzozowa na pewno nie ma takiego zapachu. Może temu cena jest taka niska? Bo 6 zł za pół litra kosmetyku wygląda śmiesznie, ale jakby nie było, to właśnie cena skusiła mnie do tego zakupu, o czym wspomniałam już na wstępie. ;)


Działanie i efekty:

Zanim przystąpiłam do stosowania wody brzozowej, to pozwoliłam sobie trochę poczytać na jej temat. Pamiętam, że znalazłam wiele pozytywnych opinii i ochoczo wzięłam się za testowanie przekonana, że doczekam się pozytywnych efektów i co? Małe rozczarowanie zawitało na mojej twarzy... Co prawda wcierka dodała moim włosom blasku, przyspieszyła nieco ich wzrost i ujrzałam nawet nowe baby hairs, ale jakoś specjalnie mnie to nie ucieszyło bo w gratisie otrzymałam jeszcze łupież! Ludzie takiego łupieżu, to ja jeszcze w życiu nie miałam, a przecież producent wspomina, że kosmetyk ma działanie przeciwłupieżowe, więc coś tu chyba jest nie halo prawda?  I że niby wcierka ma być tolerowana przez skórę? Pf, akurat. Ktoś tu chyba kłamie. ;P Nie wiem, może tylko ja mam jakiś nadwrażliwy skalp, ale jedno jest pewne - nigdy więcej już jej nie kupię. Na dodatek musiałam się nieźle namęczyć, żeby zużyć całe to gigantyczne opakowanie, które jak dla mnie mogłoby być mniejsze. Co prawda mogłam przerwać kurację dużo wcześniej, ale chciałam dać tej wodzie szansę no i masz babo placek, łupież jakich mało. Po tej przygodzie mam nauczkę na przyszłość i teraz będę ostrożniej podchodzić do tego typu kosmetyków. W moich zapasach czeka na mnie jeszcze jedna woda brzozowa, której nigdy wcześniej nie stosowałam i mam nadzieję, że sprawdzi się dużo lepiej i tym razem nie skończę z łupieżem. :)

A Wy jakie wcierki lubicie najbardziej?
Dajcie znać co warto wypróbować. :)
Buziaczki! :*

46 komentarze:

Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze i za czas, który poświęcacie na czytanie mojego bloga. :)

Siemanko Misiaczki! =) Od jakiegoś czasu pałam wielką miłością do kosmetyków rosyjskich i coraz częściej testuje tego typu produkty. Wcz...

Receptury Babci Agafii - Szampon łopianowy przeciw wypadaniu włosów Receptury Babci Agafii - Szampon łopianowy przeciw wypadaniu włosów

lipca 2016

Receptury Babci Agafii - Szampon łopianowy przeciw wypadaniu włosów

Receptury Babci Agafii - Szampon łopianowy przeciw wypadaniu włosów


Siemanko Misiaczki! =) Od jakiegoś czasu pałam wielką miłością do kosmetyków rosyjskich i coraz częściej testuje tego typu produkty. Wcześniej nie byłam do nich przekonana, ale jak tylko postanowiłam spróbować, to żałowałam, że nie skusiłam się wcześniej. Dzisiaj mam dla Was recenzję szamponu, który mogliście już widzieć w jednym z moich hauli, o ile mnie pamięć nie myli. :) Jesteście ciekawi, jak się u mnie sprawdził i czy w ogóle się sprawdził? Zapraszam w takim razie do czytania. =)


Opis produktu:

Wyciąg z łopianu wchodzący w skład szamponu, odżywia skórę głowy i wzmacnia cebulki włosowe. Specjalnie dobrane ekstrakty ziół regulują produkcję enzymów i zapobiegają wypadaniu włosów. Naturalne saponiny (składnik mydlący) z pięciu roślin (lukrecja uralska, amarant, gipsówka syberyjska, biała i czerwona mydlnica) miękko oczyszczają włosy i skórę głowy.

Babcia Agafia radzi:

„Jeżeli włoski masz słabe i na grzebieniu zostają, obmywaj je wyciągiem z ziół specjalnych z dodatkiem łopianu a wielką radość z tego mieć będziesz.„

Produkt nie zawiera: SLS, parabenów, silikonów, PEG, składników pochodzących z przerobu ropy naftowej.

Składniki aktywne:

  • Olej z łopianu większego – ( Arctium Lappa Root Extract ) - przeciwdziała wypadaniu włosów, łupieżowi, ma działanie antyseptyczne, oczyszczające, sebostatyczne, kojące. Działa tonizująco na skórę głowy.
  • Kora dębu ( Cortex Quercus Extract) - zawiera głównie garbniki, barwniki flawonowe, pektyny, śluz, związki żywicowe oraz inne substancje. Najszersze zastosowanie kora dębu ma jako środek kąpielowy i kosmetyczny. Stosuje się w postaci kąpieli lub okładów przy oparzeniach, odmrożeniach, stanach zapalnych skóry oraz jako środek ściągający i gojący. Mycie głowy naparem z kory dębu wzmacnia je, przyciemnia oraz likwiduje stany zapalne. 
  • Babka zwyczajna (Plantago Major Leaf Extract) - wykazuje działanie przeciwzapalne, łagodząco i ochronnie wpływa na błony śluzowe oraz skórę. 
  • Szałwia (Salvia Officinalis Extract) - działanie oczyszczające, przeciwzapalne w przypadku cery trądzikowej, ściągające przy rozszerzonych porach oraz odkażające w przypadku trudno gojących się ran.
  • Smółka z szyszek chmielowych (Humulus Lupulus (Hops) Cone Tar) – zapobiega wypadaniu włosów, stymuluje ich wzrost, opóźnia siwienie, działa przeciwłupieżowo, ogranicza świąd skóry głowy i przetłuszczenie włosów.
  • Miodunka plamista (Pulmonaria Officinalis) – wzmacnia cebulki włosowe.
  • Pokrzywa (Urtica Dioica Leaf Extract) – wzmacnia włosy, przeciwdziała ich przetłuszczaniu i wypadaniu, zapobiega łupieżowi.
  • Prawoślaz (Althaea Officinalis Root Extract) - bogaty w substancje o charakterze nawilżającym działa osłaniająco, zmiękczająco i pozwala utrzymać prawidłowe nawilżenie.
  • Mydlnica lekarska (Saponaria Officinalis Root Extract ) – zawiera naturalne saponiny, środki pieniące, które miękko i delikatnie oczyszczają skórę i włosy. Ma działanie kojące i przeciwzapalne.
  • Lukrecja gładka (Glycyrrhiza Glabra Root Extract) - delikatny środek pieniący, oczyszczający skórę.
  • Szarłat zwisły (Amaranthus Caudatus Seed Extract) - stosowany do włosów i skóry owłosionej (wypadanie włosów, rozdwajanie włosów, łamliwość, brak połysku, wypryski na skórze głowy), wzmacnia cebulki włosowe
  • Gipsówka błyszcząca (Gypsophila Paniculata Extract) – tonizuje i odżywia włosy
  • Olej z głogu jednoszyjkowego (Crataegus Monogyna Oil) - stosowany głównie w preparatach do pielęgnacji włosów (przy suchych, kruchych, łamliwych, a także tłustych włosach, ze skłonnością do łupieżu)
  • Olej z kolendry (Coriandrum Sativum Oil) – stosowany przy łojotoku i wypadaniu.


Cena: 12, 55 tutaj
Pojemność: 350 ml


Opakowanie:

Receptury Babci Agafii - Szampon łopianowy przeciw wypadaniu włosów, opakowanie

Receptury Babci Agafii - Szampon łopianowy przeciw wypadaniu włosów, opis opakowania

Receptury Babci Agafii - Szampon łopianowy przeciw wypadaniu włosów, zakrętka

Receptury Babci Agafii - Szampon łopianowy przeciw wypadaniu włosów, zamknięcie opakowania

Receptury Babci Agafii - Szampon łopianowy przeciw wypadaniu włosów, otwarcie opakowania

Skład:

Receptury Babci Agafii - Szampon łopianowy przeciw wypadaniu włosów, skład


Konsystencja:

Receptury Babci Agafii - Szampon łopianowy przeciw wypadaniu włosów, konsystencja


Moja opinia:

Szampon otrzymujemy w plastikowej buteleczce z dozownikiem o pojemności 350 ml. Opakowanie ma całkiem ciekawą szatę graficzną, która nawiązuje do naturalnego składu produktu, a przynajmniej odniosłam takie wrażenie. Jeśli chodzi o konsystencję, to jest gęsta i nie spływa z włosów, dzięki czemu kosmetyk zyskuje na wydajności. Trochę kiepsko się pieni, ale w końcu mamy tutaj wysoce naturalny skład, więc coś za coś. :) Zapach natomiast bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Przyzwyczaiłam się, że takie ziołowe szampony zazwyczaj nie pachną specjalnie ładnie, a w tym przypadku było zupełnie inaczej inaczej. Przypomina mi on coś w rodzaju kwiatów lub świeżo zerwanej kończyny. W każdym bądź razie połączenie tych syberyjskich ziół sprawia, że czuję się jakbym była na łące. ^^ Takie delikatne i jednocześnie naturalne aromaty przypadły mi ostatnio do gustu. Cena w stosunku do pojemności także wygląda bardzo kusząco, więc nie mogłam sobie odmówić tego zakupu. ;)


Działanie i efekty:

Jak już wspomniałam wcześniej, szampon nie pieni się jakoś specjalnie dobrze, ale za to w delikatny sposób oczyszcza skórę głowy, nie niszcząc przy tym włosów i za to go lubię. :) Po jego zastosowaniu moje włosy były zawsze elastyczne, pełne blasku i łatwo się rozczesywały. Na początku bałam się trochę, że może przyczynić się do powstawania łupieżu, ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Wręcz przeciwnie, skalp był bardziej ukojony i wyglądał zdrowiej. Jeśli chodzi o wypadanie włosów, to faktycznie zauważyłam poprawę. Nie była to co prawda jakaś spektakularna zmiana na lepsze, ale na pewno zauważalna, więc nie mogę narzekać. Oprócz tego szampon zadziałał również wzmacniająco, bo nawet jeśli niechcący zbyt mocno przeczesałam włosy, to i tak nie odczuwałam bólu jak zwykle bywało. Być może moje cebulki zostały odżywione i są teraz bardziej zakotwiczone w skórze głowy. Coś w tym musi być, bo skład bogaty w tak wiele ziół na pewno sprzyja włosom. :) Generalnie doszukałam się samych korzyści podczas stosowania, mimo tego, że nie spodziewałam się niczego nadzwyczajnego. Kosmetyk jak najbardziej nadaje się do codziennego mycia i na dodatek świetnie radzi sobie ze zmywaniem olei. Ja osobiście jestem z niego bardzo zadowolona i na pewno skuszę się w przyszłości na inne szampony z tej serii i nie tylko. ;)

Dajcie znać co sądzicie o rosyjskich kosmetykach, jakie szampony spisują się u Was najlepiej i czy polecacie coś ciekawego. =)
Buziaczki! :*

15 komentarze:

Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze i za czas, który poświęcacie na czytanie mojego bloga. :)

Siemanko Misiaczki! :) Jak widzicie dzisiaj będzie mowa o tabletkach z drożdży piwnych. Ja generalnie jestem bardziej zwolenniczką zdrow...

Drovit - Tabletki z drożdży piwnych Drovit - Tabletki z drożdży piwnych

lipca 2016

Drovit - Tabletki z drożdży piwnych

Drovit - Tabletki z drożdży piwnych


Siemanko Misiaczki! :) Jak widzicie dzisiaj będzie mowa o tabletkach z drożdży piwnych. Ja generalnie jestem bardziej zwolenniczką zdrowej diety niż suplementów, ale tyle dobrego się o tych drożdżach piwnych naczytałam, że uległam pokusie i postanowiłam spróbować. W końcu nic miałam nic do stracenia. :) Na początku zastanawiałam się dość długo jakie konkretnie drożdże kupić i ostatecznie kupiłam pierwsze lepsze przy okazji zakupów w aptece. Za chwilę dowiecie się o nich więcej, a jeśli chcielibyście poczytać trochę o samych drożdżach i o ich właściwościach, to pisałam już na ten temat tutaj. =)


Opis produktu:

Drovit tabletki z drożdży piwnych suplement diety polecany jest w celu uzupełnienia diety w witaminy z grupy B pochodzenia naturalnego.

Działanie

  • Tiamina - pomaga w prawidłowym funkcjonowaniu serca, układu nerwowego oraz w utrzymaniu prawidłowych funkcji psychologicznych
  • Ryboflawina - pomaga utrzymać w zdrowej kondycji skórę, włosy i paznokcie
  • Niacyna - wspomaga proces przemiany materii i obniża poziom cholesterolu

Cena: Ok 8 zł
Zawartość: Ok 200 tabletek


Opakowanie:

Drovit - Tabletki z drożdży piwnych, opakowanie

Drovit - Tabletki z drożdży piwnych, opis opakowania

Drovit - Tabletki z drożdży piwnych, tył opakowania

Drovit - Tabletki z drożdży piwnych, zamknięcie opakowania


Tabletki:

Drovit - Tabletki z drożdży piwnych, zawartość opakowania


Skład:

Drovit - Tabletki z drożdży piwnych, skład


Moja opinia:

Nasze drożdżowe tabletki są zamknięte w plastikowym pojemniczku, w którym znajdziemy około 200 sztuk. Pomyślałam sobie wtedy, że to bardzo dużo, a nawet za dużo jak na tak niską cenę, ale później przeczytałam, że trzeba łykać po 5 tabletek 3 razy dziennie i wtedy zrozumiałam dlaczego jest ich aż tyle. Na początku taka ilość i częstotliwość dawkowania suplementu bardzo mnie zniechęciła, ale z czasem się przyzwyczaiłam. Zapach natomiast do najładniejszych nie należy i smak również mnie zniechęcał, ale w końcu drożdże piwne, to nie ciastka i nie mają smakować, tylko działać. :) No właśnie, a czy działają tak jak powinny?


Działanie i efekty:

Moja kuracja trwała dwa miesiące i zużyłam w tym celu cztery opakowania. Na początku nie widziałam specjalnie jakichś efektów, ale po miesiącu systematycznego stosowania zauważyła, że coś się dzieje! :) Moje włosy stały się znacznie mocniejsze, bardziej lśniące i wydawało mi się, że rosną trochę szybciej. Pojawiło się też trochę baby hairs z czego ogromnie się cieszę, bo marzę o zagęszczeniu czupryny. Co do wypadania, to zostało ono nieco zahamowane, ale nie całkowicie. Widocznie moje hormony znowu wzięły górę i nie sposób z nimi wygrać. Najważniejsze jednak, że kondycja moich włosów się poprawiła i te nowe antenki rosną teraz mocne i zdrowe. Przed rozpoczęciem kuracji czytałam, że u wielu dziewczyn pojawiał się wysyp i bardzo się tego obawiałam, ale na szczęście u mnie tak się nie stało. Oprócz tego wzmocniły mi się paznokcie i rosły jak na drożdżach. ;) Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z efektów jakie udało mi się uzyskać i myślę, że w przyszłości chętnie wypróbuję drożdże piwne innych marek, bo jest w czym wybierać. Fakt, że przy takiej kuracji trzeba się trochę tych tabletek nałykać i pamiętać o systematyczności, ale w końcu czego się nie robi, żeby mieć piękne włosy, prawda? =)

Dajcie znać, czy stosowaliście kiedyś drożdże piwne i jak się u Was sprawdzały. :)
Buziaczki! :*

19 komentarze:

Dziękuję serdecznie za wszystkie komentarze i za czas, który poświęcacie na czytanie mojego bloga. :)

Nowsze posty Strona główna Starsze posty