To mój drugi spray do włosów od Dr. Santé, który postanowiłam wypróbować. Pierwszy sprawdził się u mnie znakomicie, dlatego też skusiłam się na ten który widzicie powyżej. :) Pamiętam, że jak go zamawiałam, to wtedy była to chyba jeszcze nowość, ale teraz pewnie większość z Was widziała kosmetyki z tej serii. Wiem, że są też takie maski do włosów i chyba szampony. Gdybyście byli zainteresowani, to wiem, że można je kupić w Lawendowej Szafie, bo sama tam kupowałam. A teraz przejdźmy już do tego spray'u. 😃
Opis produktu:
- Do włosów suchych i zniszczonych
- Proteiny jedwabiu i keratyna
- Odbudowuje strukturę włosów
- Oddziałuje na uszkodzone fragmenty włosów
- Naturalna ochrona przed promieniowaniem UV
- 15 składników aktywnych
Spray intensywnie nawilża włosy, tworzy warstwę ochronną na powierzchni włosów, która pomaga zatrzymać wilgoć podczas stylizacji termicznej, zwiększa odporność zniszczonych włosów na wpływ agresywnych czynników zewnętrznych, nadaje połysk.
Proteiny jedwabiu w połączeniu z masłem Shea to naturalny filtr UV, który otacza włosy warstwą ochronną, zapewnia odporność na negatywne wpływy zewnętrzne, przywraca siłę i naturalny połysk.
Keratyna to podstawowy budulec włosów, który wnika w strukturę włosa i wypełnia uszkodzenia.
Kompleks witamin z ekstraktami roślinnymi dostarcza włosom korzystnych składników odżywczych.
Olejek brzoskwiniowy ma właściwości regenerujące, odżywcze i zmiękczające.
Cena: 11,16 zł tutaj
Pojemność: 200 ml
Moja opinia:
Bardzo fajną rzeczą w przypadku tego spray'u jest jej opakowanie a konkretniej atomizer. Wygląda nieco inaczej niż to zwykle bywa w przypadku tego typu kosmetyków, ale jednocześnie jest bardzo wygodny i dobrze rozpyla odżywkę na włosach. Zapach również jest przyjemny - taki lekko słodki, ale nie duszący i całkiem trwały. Po aplikacji tej odżywki moje włosy były niesamowicie miękkie, gładkie i lśniące. Z łatwością można było je rozczesać i stały się również bardziej elastyczne oraz odżywione. Miałam też wrażenie, że są bardziej mięsiste i co najważniejsze - nie były posklejane ani sztywne. Bardzo tego nie lubię kiedy jakiś spray do włosów tworzy mi takie strąki na głowie i w tym przypadku na szczęście tego nie doświadczyłam. Praktycznie wystarczyło, że przeczesałam sobie włosy palcami, bo były bardzo lejące, sypkie i same się układały. Producent pisze także, że odżywka ta pomaga zatrzymać wilgoć we włosach i faktycznie coś w tym jest co zauważyłam po stanie moich końcówek, które wyglądały na znacznie zdrowsze i nie rozdwajały się. Ogólnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą odżywką, wszystkie moje oczekiwania co do jej działania zostały spełnione i nie zawiodłam się. Myślę, że w przyszłości na pewno wypróbuję jakąś maskę do włosów od Dr. Santé, bo jestem ciekawa, czy sprawdzi się równie dobrze, co odżywki w spray'u. Jeśli macie suche i zniszczone włosy, lub takie które sprawiają problemy podczas rozczesywania, to z czystym sumieniem polecam Wam wypróbować ten produkt, bo dla takich efektów na prawdę warto. 😊
Piszcie koniecznie co Wy sądzicie o kosmetykach od Dr. Santé i czy u Was też tak dobrze się spisują. ;)
Buziolki i miłego wieczoru! :*
Bardzo kuszące muszę kiedyś wypróbować 😃
OdpowiedzUsuńPolecam. ;)
UsuńNie miałam żadnego sprayu od dr. Santte, ale uwielbiam ich maseczkę z olejem arganowym ☺
OdpowiedzUsuńTeż planuję ją wypróbować. ;)
UsuńNigdy nie miałam produktów tej firmy :) może wypróbuję kiedyś z ciekawości ten sprey :)
OdpowiedzUsuńPolecam, balsamy do włosów też mają bardzo dobre. ;)
UsuńMam maske keratyna od Dr.Sante jest rewlacyjna, musze wyprobowac ten spray i jeszcze maske Macadamia i Keratyna
OdpowiedzUsuńJa też poluję na te maski, bo czuję, że mogą się u mnie dobrze sprawdzić. :)
UsuńToner do HP CF283A Black HTcube Premium
OdpowiedzUsuń