Co powiecie na recenzję jedwabiu do włosów? :) Myślę, że Biosilk jest znaną marką kosmetyczną wśród włosomaniaczek. Sama przetestowałam już na prawdę sporo ich produktów jeśli chodzi o sera do włosów. Jednak jakimś cudem ten słynny jedwab zostawiłam sobie na koniec. Dużo mówi się o tym, że tego typu kosmetyki nie są najlepsze dla naszych włosów, ale mimo wszystko postanowiłam wypróbować. Jednak za nim opowiem Wam o efektach, to sprawdźmy co mówi producent. 😊
Opis produktu:
Naturalny jedwab- Silk Therapy- odżywka regenerująca. zawiera czysty jedwab, witaminy i wyciągi z roślin. Rekonstruuje i silnie nawilża włosy i skórę głowy. zapewnia włosom zniszczonym, suchym i matowym bardzo zdrowy wygląd, sprężystość i zmysłową miękkość. Włosy są podatne na układanie. Regularne stosowanie jedwabiu chroni włosy przed utratą wilgoci, wysoką temperaturą, promieniami UV, skutkami chemii fryzjerskiej oraz zanieczyszczeniami środowiska. Pozostawia włosy jedwabiste z niewiarygodnym połyskiem
Cena: Ok 5 zł
Pojemność: 15 ml
Opakowanie:
Etykieta:
Skład:
Konsystencja:
Moja opinia:
Jedwab mieści się w maleńkiej buteleczce o pojemności 15 ml, ale wbrew pozorom jest bardzo wydajny. Jak już wcześniej wspomniałam, stosowałam różne sera do włosów tej marki i zawsze zaskakują mnie swoją wydajnością. Być może to zasługa oleistej konsystencji, dzięki której wystarczy niewielka ilość produktu, aby dobrze rozprowadzić go na włosach. Zapach również jest bardzo przyjemny i trwały. Mi zawsze kojarzy się z salonem fryzjerskim, bo pamiętam, że to właśnie u fryzjera miała pierwszy raz styczność z tym jedwabiem. :) Natomiast jeśli chodzi o działanie, to moje końcówki po zastosowaniu tego kosmetyku były zawsze wygładzone, miękkie, lśniące i bardziej sprężyste. Zyskały też więcej blasku i faktycznie lepiej się układały. Jedwab nie powodował także tworzenia się strąków na mojej głowie, z czego jestem bardzo zadowolona. Co do nawilżenia, o którym wspomina producent, to niestety jakoś go nie zauważyłam. ;P Myślę jednak, że produkt ten świetnie sprawdzi się u osób, które mają problem z puszącymi się włosami i końcami sterczącymi na wszystkie strony. Na pewno będzie w stanie je ujarzmić. Ja osobiście jestem zadowolona z działania tego jedwabiu, spełnił moje oczekiwania jeśli chodzi o zabezpieczenie końcówek i nie zauważyłam, żeby im zaszkodził. Mimo wszystko znacznie bardziej wolę stosować olejki do włosów w tym celu. Mam wtedy wrażenie, że oprócz zapewnienia ochrony przed zniszczeniami, dostarczam im bardziej treściwych składników. ;) Czy kupię go ponownie? Raczej nie, ale ze względu na niską cenę uważam, że można spróbować, tym bardziej, że opakowanie jest maleńkie i pewnie świetnie sprawdzi się na jakiś wyjazd.
Obecnie do zabezpieczania końcówek testuje olejki z Mariona. ;)
A Wy polecicie coś ciekawego?
A Wy polecicie coś ciekawego?
Miłego dnia Kochani! 💕
u mnie to strasznie włosy sklejało i puszyło je:( nie wiem czemu...
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście tak się nie działo, może dlatego, że nakładałam go bardzo niewiele. ;)
UsuńMiałam i bardzo lubiłam mimo że to taki kurdupel to bardzo wydajny :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, na wydajność w tym przypadku nie można narzekać. :)
Usuńjak dla nie to jeden ze słabszych jedwabi. Wypróbuj ten z GP:)
OdpowiedzUsuńTego z GP niedawno właśnie skończyłam i był bardzo fajny. =)
UsuńMiałam kiedyś, ale pamiętam, że obciążał mi włosy, choć może trochę przesadzałam z jego ilością w nakładaniu ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
UsuńCo za dużo, to niezdrowo. ;)
UsuńKiedyś lubiłam ten jedwab ale coś pozmieniało się w składzie i już nie służy moim włosom.
OdpowiedzUsuńA tego nawet nie wiedziałam, że coś tam pozmieniali. ;)
UsuńBardzo kiedyś lubiłam ten jedwab:)
OdpowiedzUsuńTen jedwab ma w składzie alkohol i to za jego sprawą na początku wydaje się kosmetykiem idealnym, ale po dłuższym stosowaniu robi krzywdę - przesusza. Podobno jedwab z green pharmacy ma lepszy skład, choć sama nie używałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Toner do HP CF283A Black Inkdigo
OdpowiedzUsuń