Opis produktu:
- Dziurawiec – zawiera wiele biologicznie aktywnych substancji, odżywiających cebulki włosowe.
- Szałwia górska - zapobiega pojawieniu się łupieżu, wzmacnia krwiobieg i korzenie włosów.
- Nostrzyk żółty i leśna wiązówka błotna - chronią włosy przed niekorzystnym wpływem środowiska zewnętrznego.
- Szyszki czarnej olchy - tonizują skórę głowy.
- Liść jeżyny – posiada silne właściwości odżywcze
- Organiczny olej jałowca - przywraca włosom elastyczność.
- Olej z korzenia łopianu i kwiatostan amurskiej lipy - odżywiają, tonizują i nawilżają skórę głowy.
PRODUKT ZAWIERA 100% NATURALNYCH SKŁADNIKÓW
Cena: 8, 19 zł tutaj
Pojemność: 350 ml
Opakowanie:
Etykieta:
Skład:
Konsystencja:
Moja opinia:
Szampon otrzymujemy w plastikowej butelce z dozownikiem o pojemności 350 ml. Ma ona całkiem ciekawą szatę graficzną, która kojarzy mi się z jakimś leczniczym specyfikiem. Konsystencja bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie swoją gęstością i żelową formułą. Dzięki temu kosmetyk łatwo się rozprowadza, nie spływa z włosów i nie przecieka przez palce. Zyskuje także sporo na wydajności, za co należy się duży plus. Zapach natomiast jest intensywnie ziołowy i przyjemny, no przynajmniej dla mnie, bo ja akurat lubię ziółka. ;) Myślę, że nawet jeśli nie lubicie ziołowych zapachów, to ten przypadłby Wam do gustu. Jeśli chodzi o cenę, to wszystko tak na prawdę zależy od sklepu. Ja znalazłam go w Lawendowej Szafie praktycznie za grosze, ale jeśli znacie jakiś inny sklep, który ma jeszcze niższe lub równie korzystne ceny, to dajcie koniecznie znać. =)
Działanie i efekty:
Kupiłam ten szampon z myślą o wzmocnieniu moich włosów i co się okazało? Po pierwszym użyciu zauważyłam, że skóra głowy jest dokładnie oczyszczona mimo tego iż kosmetyk ma delikatny i naturalny skład. Oprócz tego świetnie tonizuje, koi wszelkie podrażnienia i odżywia, więc tutaj muszę zgodzić się z producentem. Natomiast przy regularnym stosowaniu faktycznie wzmacnia włosy, bo wypadało mi ich znacznie mniej podczas mycia i czesania. :) Doskonale radzi sobie też z łupieżem jeśli takowy się pojawi, chociaż nie pisze na nim, że jest przeciwłupieżowy, a jednak mile mnie zaskoczył. Na początku obawiałam się trochę, że te wszystkie zioła mogą przesuszyć strukturę moich włosów, ale na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Co prawda ja akurat zawsze po myciu używam jakiejś odżywki lub maski, więc nie wiem jak byłoby w przypadku osób które pomijają ten krok, ale osobiście uważam, że po każdym oczyszczaniu powinno się stosować, tego typu kosmetyki, chociażby po to, żeby zamknąć łuskę włosa i chronić go przed uszkodzeniami. ;) A wracając do tematu, to nie mam na co narzekać tak na dobrą sprawę. Wszystkie moje oczekiwania zostały spełnione i bez wątpienia mogę zaliczyć ten szampon do moich ulubionych myjadeł. Polecam wypróbować to cudeńko, zwłaszcza jeśli borykacie się osłabionymi włosami lub jeśli Wasz skalp lubi sprawiać problemy. Świetne działanie i niska cena - tak mogłabym go posumować. :)
A Wy macie jakichś ulubieńców wśród rosyjskich kosmetyków?
Chętnie poczytam co polecacie. :)
Buziaczki! :*
Mam czarną nalewkę z tej serii i przeszkadza mi zapach - intensywny i mocno kwiatowy. Ale dzialanie ok :)
OdpowiedzUsuńJa z rosyjskich bardzo lubię czarny przeciwłupieżowy i natura siberica do tłustych.
Ja jestem odporna na takie ziołowe zapachy. :)
UsuńDziałanie ma dobre, ale też przyczepię się do zapachu :)
Usuńhttp://podstawywloskiego.pl
Ten szampon kupiłam ostatnio na Skarbach Syberii za 4,49 zł. Ciekawe jak się sprawdzi :).
OdpowiedzUsuńOoo, super cena. :)
Usuńchyba sprawdziłby się u mnie ten szampon :)
OdpowiedzUsuńCałkiem możliwe. :)
Usuńuwielbiam rosyjskie szampony !
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com
Mi większość z nich też bardzo odpowiada. =)
Usuńwydaje się być idealnym do moich włosów, muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńSpróbuj, może będziesz równie zadowolona co ja. :)
UsuńWiele dobrego słyszałam o produktach z tej firmy... Obserwuję! melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny. :)
UsuńLubie ziołowe zapachy ;p Nie miałam go jeszcze nigdy :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam. :)
UsuńKolejna pozytywna opinia na temat tej marki. Także byłam ciekawa jak działają wychwalane produkty, sama przetestowałam szampon nieco o innym działaniu http://niecodzienniekosmetyczniezagranicznie.blogspot.fr/2015/10/szampon-agafii-do-wosow-cienkich-i.html pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńJa od jakiegoś czasu jestem wielka fanką rosyjskich szamponów. :)
UsuńMuszę go kiedyś zakupić i wypróbować. =)
OdpowiedzUsuńPolecam. :)
UsuńNie znam tych szamponow :-) ciekawe jak sprawdzilby się u mnie :-)
OdpowiedzUsuńTeż jestem tego ciekawa. ;)
UsuńMiałam go i był fajny :)
OdpowiedzUsuńSuper, że też Ci przypadł do gustu. ;]
UsuńNalewki jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńWarto spróbować. :)
UsuńMoże kiedyś skuszę się na jakiś rosyjski produkt :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie. =)
UsuńPowiem szczerze, że nie miałam jeszcze okazji używać rosyjskich kosmetyków, jakoś nie było okazji :) Ale chodzi za mną scrub do skóry głowy Natura Siberica, niedługo go sobie zafunduję :)
OdpowiedzUsuńOj tak, mi też się marzy ten scrub. Jestem ciekawa, czy będziesz zadowolona. :)
Usuńrozwalił mnie ten misiek z szamponem:D
OdpowiedzUsuńProszę się nie śmiać, Pan Miś bardzo chętnie pozuje do zdjęć. ;D
UsuńUwielbiam kosmetyki z tej serii kupiłam sobie krem babci agafii i jestem bardzo zadowolona jest super odżywczy i nawilżający.
OdpowiedzUsuń