Cześć Kochani! ;) Jak wiecie, jesienią i zimą nasze włosy wymagają szczególnej pielęgnacji, ale przede wszystkim powinniśmy zadbać o nie od wewnątrz, dostarczając niezbędnych witamin i minerałów. Pewnie wiele z Was zmaga się w tym chłodniejszym okresie czasu ze wzmożonym wypadaniem i najwyższy czas temu zaradzić. :D Okazuje się, że drożdże mogą być bardzo pomocne w tej sytuacji i za chwilę przekonacie się z jakich powodów tak się dzieje. Są one babcinym sposobem na piękne i zdrowe włosy, ale obecnie również cieszą się dużym powodzeniem, szczególnie wśród włosomaniaczek. Sprawdźmy zatem dlaczego i w jaki sposób mogą sprawić, że odżyje jeszcze nie jedna osłabiona czupryna. =)
Jak drożdże działają na włosy?
- Wzmacniają je i regenerują
- Stymulują wzrost
- Hamują wypadanie
- Dzięki nim pojawiają się baby hairs
- Poprawiają skręt kręconych włosów
- Dostarczają niezbędnych składników odżywczych
- Nadają im miękkość i blask
- Regulują pracę gruczołów łojowych
- Działają przeciwłupieżowo
- Zapobiegają przedwczesnemu siwieniu
Teraz zaczyna być jasne, dlaczego drożdże były wykorzystywane do pielęgnacji włosów już wiele lat temu. ;) Osobiście też wolę takie naturalne wspomagacze i myślę, że fajnie czasem zrobić sobie samemu kosmetyk. W tym przypadku możemy kombinować z maseczkami i mieszać drożdże np. z miodem, jogurtem, bananem, olejem kokosowym, albo dodać je do naszej ulubionej odżywki czy maski i zrobić sobie domowe spa. Możliwości jest na prawdę wiele, ale jest też druga strona medalu, bo chyba każdy z nas wie, jak pachną ci mali cudotwórcy... No ale cóż, chcesz być piękna to cierp. :P Na szczęście są też gotowe kosmetyki na bazie drożdży, więc jeśli obawiacie się nieprzyjemnych zapachów, to będą one na pewno świetnym rozwiązaniem w takiej sytuacji. Dla takich efektów warto się skusić i poeksperymentować. =)
Co kryją w sobie drożdże?
Drożdże piekarskie zawierają:
- Witaminę A
- Witaminę E
- Witaminę C
- Witaminę B1
- Witaminę B2
- Witaminę B3
- Witaminę B5
- Witaminę B6
- Witaminę B12
- Wapń
- Żelazo
- Magnez
- Fosfor
- Potas
- Sód
- Cynk
- Miedź
- Mangan
- Selen
- Kwas foliowy
- Białko
- Kwasy tłuszczowe nasycone
- Kwasy tłuszczowe jednonienasycone
- Kwasy tłuszczowe wielonienasycone
Drożdże piwowarskie zawierają:
- Witaminę A
- Witaminę E
- Witaminę C
- Witaminę D
- Witaminę B1
- Witaminę B2
- Witaminę B3
- Witaminę B5
- Witaminę B6
- Witaminę B12
- Wapń
- Żelazo
- Magnez
- Fosfor
- Potas
- Sód
- Cynk
- Miedź
- Mangan
- Selen
- Siarkę
- Kwas foliowy
- Biotynę
- Cholinę
- Białko
- Kwasy tłuszczowe nasycone
- Kwasy tłuszczowe jednonienasycone
- Kwasy tłuszczowe wielonienasycone
Jak widzicie, drożdże możemy podzielić na piekarskie i piwowarskie. Te drugie są zdecydowanie bardziej wartościowe, ale to wcale nie znaczy, że nie ma sensu fundować sobie kuracji zwykłymi drożdżami, które dostaniemy w sklepach spożywczych. Wbrew pozorom one też mają świetne działanie. :) A zatem, jak przeprowadzić taką kurację? Zanim w ogóle coś o niej powiem, to muszę zaznaczyć, że nie należy do najprzyjemniejszych. Jeśli jednak zdecydujemy się na ten odważny krok, to polecam dobrze pokruszyć 1/3 kostki drożdży, następnie zalać wrząca wodą do połowy szklanki, poczekać aż przestygną i wypić. Taki napój najlepiej spożywać przez miesiąc, ale można też zrobić przerwę i ponowić kurację. :) Wszystko wydaje się banalne i proste, lecz na przeszkodzie stoi smak. Może lepiej nie będę go do niczego porównywała... Na pewno są i tacy, dla których nie będzie stanowił problemu, ale wole ostrzec tych bardziej wrażliwych na takie rzeczy. :P Właściwie, to mam dobrą wiadomość dla takich osób, bo są jeszcze drożdże piwne w tabletkach. Dzięki nim nie będzie trzeba męczyć się z nieprzyjemnym smakiem, a włosy dostaną to co chciały. Polecam wypróbować któryś z wyżej wymienionych sposobów i przekonać się, jakie będą tego efekty. Pamiętajcie tylko o systematyczności, bo bez niej nie obędzie się żadna kuracja. :)
A Wy co stosujecie, żeby wzmocnić włoski?
Może macie jakieś inne sprawdzone sposoby? =)
Buziaczki! :*
Jakoś nie mogę się przemóc do tych drożdży :P boję się zapachu :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię Ci się, bo ten zapach potrafi odstraszyć. ;P
UsuńPiłam drożdżowy napój ale bóle brzucha nie pozwoliły mi na stosowania kuracji
OdpowiedzUsuńMoże tabletki byłyby dla Ciebie lepszym rozwiązaniem. :)
UsuńJa używam maseczki z drożdży, dodaje jogurt naturalny (i jeśli mam to np zioła w proszku) i jest to mój must have chociaż przyznać że często zapominam o niej i stosuje tylko w kryzysowych chwilach. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na maseczkę, z jogurtem jeszcze nie próbowałam. =)
UsuńSłyszałam o maseczkach do włosów na bazie drożdży ale sama jeszcze nie miałam okazji takowej sobie zrobić, ale trzeba będzie zastosować na zimę :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś próbowałam kombinować z takimi maseczkami, ale zapach trochę mi przeszkadzał i na jakiś czas sobie odpuściłam. :)
UsuńKiedyś piłam drożdze i nie wspominam tego za dobrze:( Okropne w smaku i żadnych efektów:(
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zahamowanie wypadania włosów, to być może przyczyna leży gdzie indziej i nie jest ono spowodowane brakiem witamin. Ja np. mam problem z hormonami i niestety drożdże pod tym względem u mnie również się nie sprawdziły. :/
UsuńPiłam drożdże i efekty były całkiem fajne, ale ten smak... :((
OdpowiedzUsuńMi również nie przypadł do gustu... ;P
Usuń