Cześć Mordki! :) Czasami tak mam, że po prostu nie mogę się oprzeć, żeby nie kupić sobie czegoś do włosów i tak też było z odżywką, o której będzie dzisiaj mowa. Można dostać ją w Biedronce i generalnie nie ciągnęło mnie nigdy do tego typu kosmetyków, no ale wiecie, promocja zrobiła swoje i postanowiłam, że zaryzykuję. =) W tym samym czasie kupiłam także inną odżywkę z tej serii i jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdziła, to odsyłam Was do lektury. A teraz przejdźmy do konkretów i zobaczmy co my tu mamy... Pan Miś co nieco już zdradził. :)
Opis produktu:
Odżywka regenerująca Be Beauty Shine & Revive została opracowana przez specjalistów w celu zapewnienia wzmocnienia włosów cienkich i przetłuszczających się. regularne stosowanie w połączeniu z szamponem Be Beauty Shine & Revive zapewnia witalność i puszystość włosów oraz ułatwia rozczesywanie.
Zawarty w formule ekstrakt z pereł wzmacnia włos i wygładza go. Dzięki odpowiednio dobranym składnikom włosy stają się puszyste i pełne połysku jednocześnie zachowując lekkość.
Cena: Ok 5 zł
Pojemność: 250 ml
Opakowanie:
Skład:
Konsystencja:
Moja opinia:
Odżywka mieści się w plastikowym opakowaniu o pojemności 250 ml, które jest proste w użyciu i nie stwarza problemów podczas aplikacji, jednak kiedy produkt sięga już dna, to trzeba je rozciąć, bo inaczej nie da się go wydobyć. Konsystencja może i nie należy do najgęściejszych, ale w każdym bądź razie nie spływa z włosów, więc nie mogę na nią narzekać. :) Zapach na początku sprawiał wrażenie całkiem przyjemnego, ale po dłuższym stosowaniu doszłam do wniosku, że zalatuje mi trochę chemią. No ale w tym przypadku nie mamy do czynienia z naturalnym kosmetykiem, więc chyba trudno się dziwić. ;P Co do wydajności, to uważam, że jest całkiem OK, zwłaszcza jeśli z naszego portfela ubywa tylko 5 zł. Od biedy można zaszaleć i się skusić. ^^
Działanie i efekty:
Producent, jak zwykle wiele nam obiecuje, ale kłamać to my, a nie nas. ;P Tak na prawdę szału nie ma, tragedii na szczęście też nie. :) Produkt przede wszystkim spełnia swoją podstawową funkcję, czyli ułatwia rozczesywanie włosów. No może przy okazji jeszcze trochę je wygładza. Po za tym nie zauważyłam niczego nadzwyczajnego, a już tym bardziej wzmocnienia mojej czupryny, ale nawet na to nie liczyłam prawdę mówiąc. Nie mogę natomiast nie wspomnieć o tym, że odżywka dobrze sobie radzi ze zmywaniem olejów, bo jest to chyba jeden z jej większych atutów, który zasługuję na uwagę. ^^ Na pewno nie zaliczyłabym jej do bubli, bo jednak coś tam potrafi zdziałać i krzywdy mi co prawda nie zrobiła, ale zdecydowanie wolę stosować bardziej treściwe kosmetyki do pielęgnacji włosów. Ogólnie mam wrażenie, że ma podobne, a nawet takie samo działanie, jak jej poprzedniczka, o której wspomniałam już na początku. Chciałam Wypróbować jeszcze wersję do włosów farbowanych (chociaż takowych nie mam), ale przypuszczam, że niczym mnie nie zaskoczy, więc nie wiem czy to ma sens. Może skuszę się, jak znowu popadnę w szał zakupowy. ;D
A Wy jakie odżywki do włosów lubicie najbardziej?
Pochwalcie się Waszymi ulubieńcami. =)
Buziaczki! :*
Widziałam dziś tę odżywkę w Biedrze,ale nawet przez myśl mi nie przeszło,żeby ją kupić.A z tym,ze nie możesz się oprzeć zakupom różnych nowości do włosów to się zgadzam,ale tak ma chyba,każda włosomaniaczka :).Czytam i obserwuję,choć rzadko komentuję :)Ja zaczęłam się trzymać zasady pielęgnacji proteinowo-humektantowo-emolientowej i poprawa jest dużo lepsza.
OdpowiedzUsuńChyba tylko włosomaniaczka zrozumie włosomaniaczke. ^^ Miło wiedzieć, że ktoś czyta moje wypociny, dziękuję za motywację! ;)
UsuńNie znam jej;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na rozdanie;)
Kiedyś jakąś miałam z tej firmy, ale już nie pamiętam którą - pewnie do farbowanych włosów. Obecnie stosuję krem do włosów o którym jest post na moim blogu :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKremu do włosów jeszcze nie stosowałam. ^^ Ja również pozdrawiam. :)
UsuńJeszcze jej nigdy nie miałam.Ale dobrze wiedzieć coś o niej na przyszłość;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio zawiodlam sie na tej firmie... W ręce wpadło mi mleczko do demakijazu - totalna masakra :-)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam jakąś odżywkę z bebeauty, ale dawno, dawno temu, jeszcze w starym opakowaniu, chyba zielonym:)
OdpowiedzUsuńmoje włosy nie lubię tej firmy;p
OdpowiedzUsuńKiedyś mnie ciekawiły te odżywki, ale chyba mi przeszło. Obecnie moim stałym ulubieńcem jest Nivea long repair ;)
OdpowiedzUsuńLubiłam tą odżywkę, taki codzienniaczek :)
OdpowiedzUsuń