Dzień dobry Mordki! ^^ Jak mija Wam grudniowe popołudnie? U mnie ciągle wieje, pada i jest zimno, dlatego doszłam do wniosku, że można byłoby umilić sobie jakoś ten czas i napisać coś na blogu. =) A o czym będzie dzisiaj mowa? Chciałabym napisać kilka słów o płynie do kręconych włosów z Mariona i o tym, jak się u mnie sprawdził. Jeśli jesteście ciekawi i macie chwilkę wolnego czasu, to zapraszam do czytania. :)
Opis produktu:
SPRĘŻYSTE LOKI, ZWIĘKSZONA ELASTYCZNOŚĆ, NIEPOWTARZALNY BLASK
Profesjonalnie opracowana receptura Płynu do włosów kręconych HAIR line to nowatorskie rozwiązanie, dzięki któremu uzyskuje się doskonałe podkreślenie skrętu loków i fal, jednocześnie zapobiegając puszeniu się włosów. Dodatkowo płyn został wzbogacony substancjami ochronnymi (prowitamina B5) i nabłyszczającymi włosy (keratyna).
NADAJE SKRĘTU I SPRĘŻYSTOŚCI LOKOM
Cena: Ok 8 zł
Pojemność: 150 ml
Opakowanie:
Skład:
Moja opinia:
Produkt otrzymujemy w plastikowej buteleczce z atomizerem, dzięki któremu aplikacja przebiega szybko i sprawnie. Nie ma z nim żadnym problemów, nie zacina się ani nic z tych rzeczy i dobrze rozpyla kosmetyk na włosach. Opakowanie posiada też całkiem bogatą szatę graficzną i nie ukrywam, że to właśnie ona przyciągnęła mój wzrok. :) Konsystencja natomiast ma formę płynu z pianką, która tworzy się po wstrząśnięciu. Zapach ciężko mi określić, ale na pewno jest bardzo przyjemny, intensywny i długo utrzymuje się na włosach, co dla mnie akurat było zaletą. :) Na wydajność również nie mogę narzekać, a także na cenę która jest bardzo przystępna. Wizualnie wszystko mi odpowiada i nie mam czego się przyczepić, ale czy pod względem działania będzie tak samo? Sprawdźmy. =)
Działanie i efekty:
Niestety w tym przypadku trochę się zawiodłam i rozczarowałam, bo zazwyczaj kosmetyki z firmy Marion dobrze się u mnie sprawdzały, jednak tym razem było inaczej... Co prawda płyn bardzo ładnie pachnie, podkreśla skręt włosów i nadaje im blask, ale przy okazji strasznie je skleja! Na początku myślałam, że aplikuję go ze zbyt bliskiej odległości, więc próbowałam zachować większy odstęp i nadal to samo. Rozczesywanie włosów po jego zastosowaniu było koszmarem, a przecież takie produkty powinny ułatwiać życie, więc coś tu jest chyba nie halo. ;P Ogólnie myślę, że ten specyfik mógłby być alternatywą dla lakieru do włosów, bo na pewno dobrze utrwali fryzurę i przy okazji podkreśli skręt, natomiast do codziennego użytku nie polecam. No chyba, że chcecie pomęczyć się trochę z rozczesywaniem. ;) Ja raczej się już na niego nie skuszę i do innych kosmetyków z tej serii również przestało mnie ciągnąć. Za to odżywki w sprayu mają całkiem ciekawe, więc może jeszcze kiedyś do nich wrócę. =)
A Wy co o nim sądzicie?
Może pochwalicie się, jakie odżywki do włosów stosujecie najchętniej? :)
Buziaczki! :*
Ja bardzo lubię kosmetyki Marion, ale fakt że czasem się trafia na coś co nie działa
OdpowiedzUsuńJa ostatnio trafiałam na same nie działające i się zraziłam :(
UsuńU mnie różnie z nimi bywa, raz lepiej, a raz gorzej. =)
UsuńJa do kręconych włosów mogę polecić spray do loków z joanny ;)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Marion ;d Tego nie wypróbuję bo jestem posiadaczką prostych włosów ;)
OdpowiedzUsuńwłasnie wczoraj zakupiłam sobie ten sam produkt tylko do prostowania włosów , zobaczymy jak mi posłuzy :) zapraszam do siebie na nowy wpis
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ten kosmetyk, ale używam go tylko na mokre włosy zaraz po myciu. Wtedy ładnie się kręcą jak wysychają i płyn dobrze zapobiega puszeniu. Nie skleja wtedy włosów, a wręcz przeciwnie, są bardzo miękkie i przyjemne w dotyku :)
OdpowiedzUsuńO właśnie, może w tym tkwi cały problem, że stosowałam go na suche włosy. ;) W każdym bądź razie cieszę się, że u Ciebie się sprawdza. =)
Usuń