Cześć Misiaczki! ;) Brzuszki pełne? ;P Postanowiłam, że przygotuję dzisiaj dla Was małą odskocznię od pierogów, serników i innych pyszności. Ostatnio w łapki wpadła mi odżywka z Joanny, a właściwie, to mama zaskoczyła mnie taką miłą niespodzianką. :) Co prawda, wcześniej widziałam ją już kilka razy na pólkach w drogerii, ale zwykle przechodziłam obok obojętnie, aż w końcu sama do mnie przyszła. ^^ Od tamtego momentu, przez jakieś dwa miesiące towarzyszyła mi w pielęgnacji moich włosów. Nie mniej jednak wszystko musi się kiedyś skończyć, dlatego też niedawno udało mi się dostać do jej dna, więc już chyba najwyższy czas na recenzję. =)
Opis produktu:
Problem:
- Włosy kręcone i falowane, silnie przesuszone, ze skłonnością do puszenia się, wymagające odpowiedniego podkreślenia skrętu loków.
Recepta:
- Odżywka stylizująca w spray'u Super Loki z polimerem podkreślającym skręt loków.
Efekt:
- Sprężyste i pełne życia loki.
Składniki wiodące:
- Receptura została wzbogacona o polimer podkreślający skręt loków. Natomiast proteiny jedwabiu zapewniają wygładzenie powierzchni włosa, zapewniając optymalne nawilżenie.
Zapach:
- Delikatny i subtelny zapach.
Cena: Ok 8 zł
Pojemność: 150 ml
Opakowanie:
Skład:
Moja opinia:
Odżywka mieści się w plastikowym opakowaniu z atomizerem o pojemności 150 ml, które nie wyróżnia się niczym szczególnym. Fajnie, że jest przeźroczyste, bo dzięki temu mamy wgląd na jego zawartość, ale ma też jeden mały minus... Mam na myśli atomizer, ponieważ strasznie się zacina i w pewnym momencie miałam tego już dość do tego stopnia, że chciałam pozbyć się tej badziewnej buteleczki. ;P Nie wiem, czy tylko mi trafił się taki wadliwy egzemplarz, czy też wszystkie takie są. W każdym bądź razie nie wspominam owej aplikacji zbyt dobrze. ;D Trochę ponarzekałam, to może przejdźmy teraz do przyjemniejszych rzeczy, a mianowicie do zapachu. Nie da się ukryć, że jest on bardzo ładny, a konkretniej delikatnie kwiatowy i przez długi czas pozostaje w kontakcie z włosami. Na konsystencję również nie mogę narzekać, gdyż produkt nie spływa z włosów i starcza na bardzo długo, więc zasługuje na plusa za wydajność. Cena na pewno też atrakcyjnie się prezentuje i nie odstrasza. :)
Działanie i efekty:
Pod tym względem można doszukać się wielu zalet, ale niestety nie do końca jest tak kolorowo, jakby się wydawało. Podczas stosowania tej odżywki zauważyłam, że faktycznie podkreśla skręt moich włosów, wygładza je, dodaje im elastyczności oraz blasku. Miałam także wrażenie, że stały się grubsze, bardziej sprężyste i nawilżone, a w zapachu byłam wręcz zakochana. =) Być może byłaby to jedna z moich ulubionych odżywek w spray'u do włosów, gdyby nie fakt, że strasznie je skleja! Za to ma niestety ode mnie duży minus, bo nawet nie chce przypominać sobie ile to musiałam się namęczyć podczas rozczesywania moich poszkodowanych kłaczków. Strasznie czasochłonne zajęcie i dodatkowe utrudnienie życia. ;P Szkoda, że jest jak jest, bo ten kosmetyk mógłby być na prawdę fajny, a niestety traci przez to na jakości. Myślę, że o wiele lepiej spisałby się w celu utrwalenia fryzury, bo do codziennego stosowania nie bardzo się nadaje. Miałam zamiar przetestować jeszcze inne odżywki w spray'u z Joanny, ale po tej przygodzie chyba jednak sobie odpuszczę. =)
Macie jakieś sprawdzone odzywki w spray'u do włosów?
Dajcie znać czego używacie. :)
Dajcie znać czego używacie. :)
Buziaczki! :*
Moje ulubione odżywki w sprayu to zdecydowanie Gliss Kury :)
OdpowiedzUsuńJeszcze ich nie miałam, ale kiedyś pewnie wypróbuję. :)
UsuńRaczej się nie skuszę. Miałam z Joanny, w identycznym opakowaniu spray z serii arganowej i też aplikator nie chciał do końca działać.
OdpowiedzUsuńCo do sprayów to ja polecam keratynę w płynie Sessio:)
Czyli nie jestem sama. ;P Nie znam tej keratyny w płynie, ale może się skuszę, zobaczymy. =)
UsuńPrzyglądałam się tej odżywce i już wiem, że jej nie kupię :)
OdpowiedzUsuńMoże to i lepiej. ^^
UsuńSzczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA NAJLEPSZE BLOGOWE ROZDANIE
Dziękuję i wzajemnie. =)
UsuńNie przepadam za kosmetykami Joanna.
OdpowiedzUsuńJa szczerze mówiąc też nie. ;)
UsuńŚwietne porady:) muszę spróbować
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuń