Witajcie Miśki! :) Dzisiaj skupimy się na mgiełce termoochronnej, którą zapewne większość z Was dobrze zna, chociażby z widzenia. Ma ona za zadanie chronić włosy przed działaniem wysokiej temperatury, czyli przed suszarką, prostownicą, lokówką, etc. Ja co prawda nie przeprowadzam takich eksperymentów na moich włosów już od kilku lat, ale mimo wszystko postanowiłam ją wypróbować w celu ochrony włosów przed słońcem. Kiedy się na nią skusiłam były akurat wakacje i jakby nie patrzeć słońce też potrafi nieźle wysuszyć włosy, więc przydałoby się jakoś temu zapobiec. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii odnośnie powyższej mgiełki, to zapraszam do czytania dalaszej części postu. =)
Opis produktu:
- włosy są miękkie i elastyczne
- nadaje im zdrowy wygląd i aksamitny połysk
- zapobiega puszeniu i elektryzowaniu się włosów.
Cena: Ok 8 zł
Pojemność: 130 ml
Opakowanie:
Etykieta:
Skład:
Moja opinia:
Mgiełka mieści się w plastikowej buteleczce z atomizerem, który działa bez zarzutów, a co za tym idzie nie utrudnia aplikacji i dobrze rozpyla produkt na włosach. Konsystencja natomiast nie skleja ich i nie powoduje strąków na głowie, czego bardzo nie lubię. Dobrze wchłania się we włosy i nie spływa z nich. Jeśli chodzi o zapach, to ciężko mi stwierdzić co tak na prawdę się pod nim kryje. Mam wrażenie, że pachnie trochę tak, jak kosmetyki z cyklu tych profesjonalnych, czyli całkiem przyjemnie. No i najważniejsze, że długo utrzymuje się na włosach, więc pod tym względem zasługuje na plusa. :) Cena również pozytywnie mnie zaskoczyła, podobnie jak wydajność, na którą także nie mogę narzekać. A zatem przejdźmy do najważniejszej kwestii i sprawdźmy, jak mgiełka spisała się na moich włosach. ^^
Działanie i efekty:
Tak, jak już wcześniej wspomniałam nie używam prostownicy i innych tego typu bajerów, ale postanowiłam wypróbować tę mgiełkę w celu ochrony moich włosów przed słońcem. Stosowałam ją zawsze po myciu, na suche już włosy i pierwsze co zauważyłam, to ułatwione rozczesywanie. Pod tym względem sprawdziła się znakomicie i moje często splątane włosy można było rozczesać jak masełko. Dzięki niej stały się również bardziej miękkie, gładkie, elastyczne, lepiej się układały i zyskały więcej blasku. Miałam również wrażenie, że są znacznie grubsze i mocniejsze. Świetnie wpłynęła też na końcówki, które zazwyczaj lubią sterczeć na wszystkie strony i się puszyć, a po jej zastosowaniu zostały ujarzmione i wyglądały zdrowiej. No dobra, ale co z tą ochroną przed słońcem? W tym przypadku lepiej być nie mogło i cieszę się, że wpadłam na ten pomysł, bo przynajmniej kondycja moich włosów nie ucierpiała - wręcz przeciwnie, w dużym stopniu się poprawiła i nie skończyłam z sianem na głowie. No przynajmniej w lipcu, kiedy to ją stosowałam, bo jak tragicznie wyglądały moje włosy w późniejszych miesiącach, mieliście okazję zobaczyć w ostatniej aktualizacji, ale mniejsza o to. ;P W każdym bądź razie muszę przyznać, że zakup ten był strzałem w dziesiątkę i jest to chyba jedna z lepszych odżywek marki Marion, jaką do tej pory stosowałam. Wszystkie moje oczekiwania zostały spełnione i nie zawiodłam się. Majątku też nie straciłam i ogólnie jestem bardzo zadowolona. Gorąco polecam Wam wypróbować ten produkt, chociażby jako zwykłą odżywkę do włosów, bo cena jest niewielka, a efekty bardzo przyzwoite, więc szkoda byłoby się nie skusić. =)
Dajcie koniecznie znać co sądzicie o tej mgiełce i jak spisała się u Was.
Możecie też polecać podobne kosmetyki, chętnie wezmę pod uwagę Wasze propozycje. :)
Buziaczki! :*
Znam tę mgiełkę, ale jakoś nigdy jej nie kupiłam, z tej serii termoochrony z Marionu używam mleczko i bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńMleczka jeszcze nie miałam, ale ostatnio też o nim myślałam. :)
UsuńMgielki jeszcze nie miałam, ale z tej serii mam serum zabezpieczające końcówki. Dostałam je w pudełku Shiny box jakiś czas temu. Nawet dobre
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę je wypróbować. =)
UsuńMam tą mgiełkę i mam wrażenie, że nic nie robi.
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście dobrze się spisała, ale wszystko zależy od włosów. :)
UsuńMa i bardzo lubię się z tym produktem :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że też jesteś zadowolona. :)
UsuńMoja mama miała ją kiedyś i była zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że ta mgiełka dobrze się sprawdza w większości przypadków. :)
UsuńŚwietnie, że tak dobrze się sprawdziła. =)
OdpowiedzUsuńTeż mnie to cieszy. =)
Usuńtez znam mgiełkę i naprawdę fajna jest :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Jak na tak tani kosmetyk, to faktycznie. :)
Usuńmam i znam:P
OdpowiedzUsuń:)
Usuń