Jak czarna rzepa działa na nasze włosy?
Przyznam szczerze, że na początku nie wierzyłam za bardzo w to, że czarna rzepa może jakoś super zadziałać na włosy, ale ku mojemu zdziwieniu zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona. Ta magiczna roślinka przede wszystkim:
- wzmacnia i odżywia włosy
- eliminuje ich wypadanie
- pobudza stare, jak i nowe włoski do wzrostu
- dzięki niej włosy mają piękny blask i wglądają zdrowiej
- świetnie radzi sobie z łupieżem, łojotokiem i innymi dolegliwościami skórnymi
- poprawia ukrwienie skóry głowy
Co zawiera czarna rzepa?
Okazuje się, że jest to prawdziwa bomba witaminowa! Pewnie dlatego też, ma tak korzystny wpływ na nasze włoski. ;) Znajdziemy w niej przede wszystkim:
- glikozydy gorczyczne, które są bogate w związki siarki - zwiększają ukrwienie skóry głowy
- rafanina i rafanol, czyli kolejne związki siarkowe - mają działanie przeciwłojotokowe
- potas
- wapń
- żelazo
- magnez
- fluor
- cynk
- mangan
- witaminy z grypy B
- witaminę A
- witaminę C
- sole mineralne
Jak widać jest tego gość sporo, a żeby było jeszcze ciekawiej, to dodam, że czarna rzepa zawiera również fitoncydy, białka i enzymy, które mają działanie bakteriobójcze. Chyba nic dziwnego, że powstają kosmetyki do włosów na jej bazie, skoro ma tak cudowne działanie i jest bogata w witaminy. ;)
Jak stosować czarną rzepę?
Myślę, że jeśli chcemy to zrobić w najbardziej naturalny sposób, to świetnym rozwiązaniem będzie wcierka ze świeżego soku rzepy. Wystarczy, że zetrzemy rzepę na tarce lub włożymy do sokowirówki i pozyskany sok wetrzemy w skórę głowy. Możemy to zrobić przed myciem lub po, zależy jak bardzo jesteśmy wytrzymali na rzepowe zapachy. Po takim zabiegu może nas szczypać skalp, ale to świadczy tylko o działaniu owego specyfiku. ;) Kolejny sposób, jaki przyszedł mi do głowy, to dodanie soku z rzepy, do domowej maseczki. Dość popularna jest maseczka z żółtek jaj i sądzę, że jeśli dodamy tam też naszego magicznego soku, to nasza maseczka będzie miała jeszcze lepsze działanie. W drogeriach dostaniemy już gotowe kosmetyki z czarną rzepą, takie jak szampony, odżywki, wcierki itp. Pamiętajmy jednak, żeby wybierać te najbardziej naturalne, bo to właśnie one najlepiej zadziałają na nasze włosy. Często próbują wciskać nam różne buble nafaszerowane chemią, ale nie dajmy się wieść i miejmy na uwadze fakt, że nie każdy kosmetyk z czarna rzepą musi być rewelacyjny. Czasem bywa tak, że ten tańszy, zwykły szampon sprawdzi się lepiej niż jakiś z wygórowaną ceną. Ja miałam okazję przetestować już trochę kosmetyków z rzepą w składzie i niedługo postaram się przygotować dla Was kolejne recenzje. =)
Koniec tego pisania na dzisiaj, bo nie chcę Was zamęczać zbyt długimi wypocinami z mojej strony ;)
Jeśli znacie jakieś naturalne sposoby na wypadanie włosów, to koniecznie dajcie znać i napiszcie, jak u Was sprawdziła się czarna rzepa, jeśli ją już stosowałyście. =)
Buziaczki i niech Wasze włosy będą mocne i zdrowe, jak rzepa! ;*
Koniec tego pisania na dzisiaj, bo nie chcę Was zamęczać zbyt długimi wypocinami z mojej strony ;)
Jeśli znacie jakieś naturalne sposoby na wypadanie włosów, to koniecznie dajcie znać i napiszcie, jak u Was sprawdziła się czarna rzepa, jeśli ją już stosowałyście. =)
Buziaczki i niech Wasze włosy będą mocne i zdrowe, jak rzepa! ;*
Wypróbuję kiedyś wcierkę :)
OdpowiedzUsuńJa dorwałam wcierkę z Joanny z rzepą, chociaż nie mam pojęcia czy skład ma dobry czy nie. Tak czy inaczej zobaczymy jakie będą rezultaty po miesiącu :)
OdpowiedzUsuńMiałam ją już i niedługo postaram się coś więcej wspomnieć na jej temat. ;)
UsuńW takim razie czekam na recenzję :)
Usuń;)
UsuńJa stosuję i sobie chwalę spray Seboradin z czarną rzepą :)
OdpowiedzUsuńO to chętnie go wypróbuję ! :)
UsuńMuszę go w takim razie dodać do listy zakupów. ;)
OdpowiedzUsuńMi na szczęście włosy już nei wypadaja:) Moim zdaniem najlepiej w takiej sytuacji jest... zajadać galaretki.
OdpowiedzUsuńRównież jak jedna z przedmówczyń stosowałam Seboradin...duże wydajne opakowanie. Jednak niestety z dodatkiem alkoholu. Chciałabym kupić sam sok z rzepy bez dodatków, nie jest jednak dostępny. Pozdrawiam uroczą właścicielkę Pana Misia :)
OdpowiedzUsuńTeż szukałam takiego soku i nie mogę znaleźć, najlepiej chyba samemu zrobić. :) Pan Miś i ja również pozdrawiamy! =)
UsuńTrzeba wypróbować
OdpowiedzUsuń