Lubicie kosmetyki do włosów z Biedronki? Ja muszę się Wam przyznać, że często ulegam pokusie, jak jestem tam na zakupach i tak też było w przypadku serum, które możecie zobaczyć na powyższym zdjęciu. Ogólnie ciągnie mnie zawsze do produktów z olejem macadamia, więc nie mogłam się powstrzymać. Jesteście ciekawi, jakie efekty zauważyłam podczas stosowania? Zapraszam w takim razie do lektury. 😊
Opis produktu:
Silna odżywka do intensywnej regeneracji, nawilżenia i sklejania włókien włosa bez spłukiwania. Serum pobudza cebulki włosów i chroni je przed wypadaniem. Ułatwia stylizacje i rozczesywanie, chroni kolor włosów, zawiera naturalny filtr UV. Działa nawilżająco i daje długotrwały efekt.
Cena: Ok 5 zł
Pojemność: 20 ml
Opakowanie:
Etykieta:
Skład:
Konsystencja:
Moja opinia:
Jak widzicie, serum mieści się w małej, plastikowej buteleczce z zakrętką. Ma ono dość gęstą i trochę lepką konsystencję. Dzięki tej gęstości, wydajność produktu jest znacznie większa. Mimo tego, że to takie maleństwo, to zapewniam Was, że starcza na bardzo długo. Zapach natomiast jest lekko słodki i generalnie trudny do określenia, ale na pewno bardzo przyjemny dla nosa. Zawsze mam problem z określeniem zapachu, więc musicie mi to wybaczyć. 😀 A co z działaniem? No i tutaj sprawa wyglądała następująco. Moje włosy po zastosowaniu tego serum były na pewno bardzo dobrze zabezpieczone na końcach, elastyczne, miękkie w dotyku, wygładzone i zyskały więcej blasku. Niestety jest w tym wszystkim mały szkopuł, a mianowicie kosmetyk ten czasami sklejał mi włosy. Mam wrażenie, że stoi za tym lepka konsystencja, o której wcześniej wspomniałam, dlatego też trzeba bardzo uważać z ilością produktu podczas aplikacji. Myślę, że w przypadku takich cienkich i delikatnych włosów, jak moje, wystarczy maleńka kropelka roztarta w dłoniach. Być może na grubych i gęstych włosach, takie zjawisko nie miałoby miejsca, ale zawsze warto zachować ostrożność. Ogólnie uważam, że serum świetnie sprawdza się, jeśli chodzi o zabezpieczenie końcówek. Producent wspomina też, że kosmetyk ten ma działać pobudzająco na wzrost włosów, ale na ten temat się nie wypowiem, bo nie nakładałam go na skalp i raczej potraktowałabym, to z przymrużeniem oka. ;) Najważniejsze, że przy rozsądnym stosowaniu włosy wyglądały przyzwoicie i końcówki były w dobrej kondycji. Jeśli macie ochotę skusić się na to maleństwo, to myślę, że warto. Często można dostać je na promocji w Biedronce, więc szkoda byłoby przegapić taką okazję. 😊
A Wy co sądzicie o tym serum?
Może polecicie jakieś inne, które warto wypróbować?
Buziaki! 😘😘😘
Zapraszam Was również tutaj: