Od czasu, kiedy zaczęła się moja przygoda z włosami, zdążyłam przetestować już kilka wód brzozowych. Najpierw była to woda brzozowa Glor...

Barwa - Woda brzozowa - Preparat do włosów z łupieżem Barwa - Woda brzozowa - Preparat do włosów z łupieżem

Barwa - Woda brzozowa - Preparat do włosów z łupieżem


Od czasu, kiedy zaczęła się moja przygoda z włosami, zdążyłam przetestować już kilka wód brzozowych. Najpierw była to woda brzozowa Gloria, później jej nowa wersja, a następnie woda brzozowa z Isany, której nie wspominam niestety zbyt dobrze. Tym razem padło na Barwę, bo tak jakoś wpadła mi w oko podczas składania zamówienia na Wizażu. Po przeczytaniu jej prostego składu, doszłam do wniosku, że raczej nie powinna wyrządzić krzywdy moim włosom, a że była tania to się skusiłam. No i dzisiaj opowiem Wam trochę więcej na jej temat, więc jeśli jesteście zainteresowani, to zapraszam do czytania. 😊


Opis produktu:

Woda brzozowa to preparat przeznaczony do profilaktycznego stosowania w przypadku włosów ze skłonnością do łupieżu. Zawarty w kosmetyku wyciąg z liścia brzozy zmniejsza objawy łupieżu. Włosy po zastosowaniu preparatu są puszyste, miękkie i błyszczące.


Cena: 4,76 zł tutaj
Pojemność: 95 ml


Opakowanie:

Barwa - Woda brzozowa - Preparat do włosów z łupieżem, opakowanie

Barwa - Woda brzozowa - Preparat do włosów z łupieżem, opis opakowania

Barwa - Woda brzozowa - Preparat do włosów z łupieżem, zamknięcie opakowania

Barwa - Woda brzozowa - Preparat do włosów z łupieżem, otwarcie opakowania


Etykieta:

Barwa - Woda brzozowa - Preparat do włosów z łupieżem, etykieta



Skład:

Barwa - Woda brzozowa - Preparat do włosów z łupieżem, skład


Konsystencja:

Barwa - Woda brzozowa - Preparat do włosów z łupieżem, konsystencja


Moja opinia:

Zacznę może od opakowania, które niekoniecznie przypadło mi do gustu. Plastikowa buteleczka z dość sporym otworem nie nadaje się do aplikacji wcierki bezpośrednio na skórę głowy, co potrafi być upierdliwe. Ja znalazłam na to sposób i przelewałam ją do buteleczki po moim ulubionym serum. Nie nazwałabym tego jakąś wielką wadą produktu, bo nie ma to wpływu na jego działanie, ale jeśli ktoś lubi wygodę, to może się trochę rozczarować. Jeśli chodzi o zapach tej wody brzozowej, to ewidentnie czuć tutaj alkohol. Mi akurat to nie przeszkadzało, bo wychodzę z założenia, że jak coś ma pomóc moim włosom to zapach jest sprawą drugorzędną. 😉 Konsystencja natomiast, jak możecie zauważyć na załączonym obrazku jest wodnista, ale na szczęście nie lepi się, co czasami można zaobserwować w przypadku tego typu kosmetyków. Przejdźmy teraz do sedna. Producent wody brzozowej informuje nas, że została ona przeznaczona do włosów z łupieżem i niestety (albo i stety) podczas jej stosowania nie zmagałam się z tym problemem, więc nie jestem w stanie stwierdzić, czy rzeczywiście by sobie z nim poradziła. Mogę jedynie powiedzieć, że w moim przypadku nie spowodowała łupieżu i nie podrażniła skalpu, mimo zawartości alkoholu w składzie, za co należy się duży plus. Nie przesuszyła też włosów i nie wzmożyła ich wypadania. Możemy też przeczytać, że ma ona dodać włosom blasku, puszystości i miękkości, ale jakoś tego nie dostrzegłam szczerze mówiąc. A zatem co takiego zrobiła? Na pewno przyczyniła się do tego, że moje włosy rosły znacznie szybciej i trochę je wzmocniła. Nie wypadały już w tak dużych ilościach, jak wcześniej, ale niestety nie zatrzymała tego nadmiernego wypadania całkowicie. Zmiany te zauważyłam po jakimś miesiącu stosowania, bo właśnie na tyle starczyła mi ta mała buteleczka. Dodam jeszcze, że wcierkę aplikowałam co drugi dzień, zaraz po myciu przez dwa tygodnie, następnie zrobiłam tydzień przerwy i wznowiłam kurację. Najbardziej czekałam i liczyłam na baby hairs, bo zależało mi na zagęszczeniu czupryny i niestety się nie doczekałam... 😒 Może gdzieś tam pojawiły się jakieś pojedyncze antenki, ale szału nie było, więc pod tym względem się zawiodłam. Gdybym miała jakoś podsumować ten produkt, to na pewno nie jest to najlepsza woda brzozowa jaką stosowałam, bo nie spełniła wszystkich moich oczekiwań. Nie jest też najgorsza, bo w żaden sposób nie zaszkodziła moim włosom, więc nie mogę narzekać. Znam jednak lepsze wcierki, chociażby wcześniej wspomnianą wodę brzozową Glorię, czy serum Agafii. Tak na prawdę, każde włosy lubią co innego i tylko metodą prób i błędów możemy dojść do tego co najbardziej im odpowiada. ;)

A Wy jakie wcierki lubicie najbardziej?
Może macie jakieś własne receptury? ^^
Buziaki i miłego dnia! 💋💋💋

No właśnie, dobre pytanie. :) Ostatnio można zaobserwować, że panuje coraz większa moda na zdrowe odżywianie i bardzo mnie to cieszy. Lu...

Dlaczego warto jeść nasiona chia? Dlaczego warto jeść nasiona chia?

właściwości nasion chia


No właśnie, dobre pytanie. :) Ostatnio można zaobserwować, że panuje coraz większa moda na zdrowe odżywianie i bardzo mnie to cieszy. Ludzka świadomość znacznie wzrasta w tym zakresie, co widać chociażby po produktach, które pojawiają się na sklepowych półkach. Kiedyś zdrową żywność można było dostać tylko w wybranych sklepach, albo trzeba było zamawiać przez Internet, a teraz powoli zaczyna pojawiać się w zwykłych super marketach i mam nadzieję, że rozkręci się to na jeszcze większą skalę. Mówi się, że jesteś tym co jesz, więc myślę, że warto byłoby zwrócić uwagę na to co wkładamy do swoich żołądków. 😉


Co zawierają nasiona chia?

nasiona chia a zdrowie i uroda


Okazuje się, że ta małe nasionka zwane również szałwią hiszpańską, kryją w sobie wiele niezbędnych w codziennej diecie witamin i minerałów. Zawierają między innymi witaminę B1, B2, B3, C, A i E. Nie brakuje im też minerałów takich jak cynk, wapń, magnez, żelazo, fosfor, potas, czy selen. Są bogate również w kwasy omega-3 i omega-6, które możemy znaleźć w rybach, a co za tym idzie - nasiona chia mogą być świetnym uzupełnieniem diety dla wegan i wegetarian. Jako ciekawostkę zdradzę Wam jeszcze, że mają one 6 razy więcej wapnia niż mleko, 8 razy więcej kwasów omega-3 niż łosoś i 3 razy więcej żelaza niż szpinak. Ponadto wspomagają pracę mózgu i układ nerwowy. Nie mogłabym też nie wspomnieć, że są prawdziwą bombą witaminową dla naszych włosów, a także dla cery i paznokci, więc zarówno ze względów zdrowotnych, jak i urodowych warto po nie sięgnąć. 😊


Do czego można wykorzystać nasiona chia?

dlaczego warto jeść nasiona chia, pudding chia


Takim najbardziej popularnym sposobem jest chyba pudding z nasion chia. Smakuje wyśmienicie i można zrobić go w bardzo prosty sposób. Ja zwykle jedną czubatą łyżkę nasionek zalewam w jakimś dużym kubku mlekiem roślinnym i wstawiam do lodówki na kilka godzin, można też na całą noc. Przez ten czas zrobi się z tego taka gęsta masa, do której dodaję zazwyczaj jagody goji, wiórki kokosowe owoce, albo jakieś bakalie. Taki pudding można sobie też osłodzić ulubionym syropem, gdy ktoś miał większe wymagania. :) Pomysłów jest wiele i myślę, że każdy znalazłby coś dla siebie, a jeśli nie macie ochoty na takie deserki, to zawsze można sypnąć trochę nasion, do porannej owsianki czy kanapki. Muszę też wspomnieć, że warto wykorzystać te nasiona w pielęgnacji włosów. A w jaki sposób? Bardzo prosty. Jeśli zalejemy je ciepłą wodą, to uzyskamy żel podobny do tego z siemienia lnianego. Można nałożyć go na włosy przed myciem, lub dodać trochę do ulubionej maski i zrobić sobie taki kompres odżywczy. Sama próbowałam i przyznam, że efekty były bardzo zadowalające. Udało mi się uzyskać miękkie, gładkie, elastyczne i pełne blasku włosy, także polecam wypróbować nasiona chia zarówno w kuchni, jak i w łazience. :)

Jeśli udało mi się przekonać Was do nasion chia to bardzo się cieszę. 
Dajcie znać, w jaki sposób Wy je wykorzystujecie. :)
Buziaki! 💗💗💗

Muszę się Wam pochwalić, że skusiłam się ostatnio na założenie blogowego Instagrama . 😊 Dość długo z tym zwlekałam, bo portal ten kojar...

Co słychać na Instagramie? Co słychać na Instagramie?

Instagram, loczusiowo, blog


Muszę się Wam pochwalić, że skusiłam się ostatnio na założenie blogowego Instagrama. 😊 Dość długo z tym zwlekałam, bo portal ten kojarzył mi się tylko ze wstawianiem selfie, co niekoniecznie mnie kręciło. Okazuje się jednak, że może być to świetny sposób na dzielenie się nowinkami kosmetycznymi, promocjami, recenzjami, etc. Nie wykluczam, że w przyszłości też walnę sobie jakiegoś selfika, ale przede wszystkim chciałabym skupić się na blogu. ;D
W związku z Tym, ma do Was małą prośbę... Jeśli Wy również prowadzicie takiego kosmetycznego Instagrama, to podzielcie się koniecznie linkiem w komentarzu. Na pewno chętnie do Was zajrzę i być może zostanę na dłużej. ;)

Buziaki! 💕

Cześć Mordki! :) Dzisiaj mam dla Was taki post na szybko, czyli pooglądamy sobie co też mają na promocji w Rossmannie. Mowa oczywiści...

Promocje w Rossmannie! - Pielęgnacja włosów Promocje w Rossmannie! - Pielęgnacja włosów

Promocje w Rossmannie! - Pielęgnacja włosów


Cześć Mordki! :) Dzisiaj mam dla Was taki post na szybko, czyli pooglądamy sobie co też mają na promocji w Rossmannie. Mowa oczywiście o kosmetykach do włosów. Nie wiem, jak Was, ale mnie zawsze relaksuje takie przeglądanie nowych ofert. To co, lecimy z tematem. 😄

Promocja obowiązuje od 10.02.2017


szampon do włosów John Frieda

maska do włosów John Frieda

odżywczy szampon do włosów Loreal Paris

odbudowujący eliksir do włosów Elseve

intensywna kuracja przeciw wypadaniu włosów CeCe of Sweden

regeneracyjny szampon do włosów Regenerum

serum regeneracyjne do włosów Regenerum

natychmiastowa kuracja wzmacniająca do włosów Elseve

szampon wzmacniający do włosów osłabionych Tołpa

suchy szampon Batiste

Szampon przeciwłupieżowy dla mężczyzn DX2

pianka do układania włosów Isana

lakier do włosów Wellaflex

guma do włosów Joanna

krem trwale koloryzujący Syoss

farba do włosów Schwarzkopf

farba do włosów bez amoniaku Loreal Paris

krem trwale koloryzujący Palette


I jak, wpadło Wam coś w oko?
Dajcie koniecznie znać, który z tych kosmetyków miałyście i co polecacie wypróbować. ;)
Buźka! 😚😚😚

To mój drugi spray do włosów od Dr. Santé, który postanowiłam wypróbować. Pierwszy sprawdził się u mnie znakomicie, dlatego też skusiła...

Dr. Santé - Spray do włosów odbudowa i odżywienie z proteinami jedwabiu i keratyną Dr. Santé - Spray do włosów odbudowa i odżywienie z proteinami jedwabiu i keratyną

Dr. Santé - Spray do włosów odbudowa i odżywienie z proteinami jedwabiu i keratyną


To mój drugi spray do włosów od Dr. Santé, który postanowiłam wypróbować. Pierwszy sprawdził się u mnie znakomicie, dlatego też skusiłam się na ten który widzicie powyżej. :) Pamiętam, że jak go zamawiałam, to wtedy była to chyba jeszcze nowość, ale teraz pewnie większość z Was widziała kosmetyki z tej serii. Wiem, że są też takie maski do włosów i chyba szampony. Gdybyście byli zainteresowani, to wiem, że można je kupić w Lawendowej Szafie, bo sama tam kupowałam. A teraz przejdźmy już do tego spray'u. 😃


Opis produktu:

  • Do włosów suchych i zniszczonych
  • Proteiny jedwabiu i keratyna
  • Odbudowuje strukturę włosów
  • Oddziałuje na uszkodzone fragmenty włosów
  • Naturalna ochrona przed promieniowaniem UV
  • 15 składników aktywnych

Spray intensywnie nawilża włosy, tworzy warstwę ochronną na powierzchni włosów, która pomaga zatrzymać wilgoć podczas stylizacji termicznej, zwiększa odporność zniszczonych włosów na wpływ agresywnych czynników zewnętrznych, nadaje połysk.

Proteiny jedwabiu w połączeniu z masłem Shea to naturalny filtr UV, który otacza włosy warstwą ochronną, zapewnia odporność na negatywne wpływy zewnętrzne, przywraca siłę i naturalny połysk.

Keratyna to podstawowy budulec włosów, który wnika w strukturę włosa i wypełnia uszkodzenia.

Kompleks witamin z ekstraktami roślinnymi dostarcza włosom korzystnych składników odżywczych.

Olejek brzoskwiniowy ma właściwości regenerujące, odżywcze i zmiękczające.


Cena: 11,16 zł tutaj
Pojemność: 200 ml


Opakowanie:

Dr. Santé - Spray do włosów odbudowa i odżywienie z proteinami jedwabiu i keratyną, opakowanie

Dr. Santé - Spray do włosów odbudowa i odżywienie z proteinami jedwabiu i keratyną, opis opakowania

Dr. Santé - Spray do włosów odbudowa i odżywienie z proteinami jedwabiu i keratyną, zamknięcie opakowania


Etykieta:

Dr. Santé - Spray do włosów odbudowa i odżywienie z proteinami jedwabiu i keratyną, etykieta


Skład:

Dr. Santé - Spray do włosów odbudowa i odżywienie z proteinami jedwabiu i keratyną, skład


Konsystencja:

Dr. Santé - Spray do włosów odbudowa i odżywienie z proteinami jedwabiu i keratyną, konsystencja


Moja opinia:

Bardzo fajną rzeczą w przypadku tego spray'u jest jej opakowanie a konkretniej atomizer. Wygląda nieco inaczej niż to zwykle bywa w przypadku tego typu kosmetyków, ale jednocześnie jest bardzo wygodny i dobrze rozpyla odżywkę na włosach. Zapach również jest przyjemny - taki lekko słodki, ale nie duszący i całkiem trwały. Po aplikacji tej odżywki moje włosy były niesamowicie miękkie, gładkie i lśniące. Z łatwością można było je rozczesać i stały się również bardziej elastyczne oraz odżywione. Miałam też wrażenie, że są bardziej mięsiste i co najważniejsze - nie były posklejane ani sztywne. Bardzo tego nie lubię kiedy jakiś spray do włosów tworzy mi takie strąki na głowie i w tym przypadku na szczęście tego nie doświadczyłam. Praktycznie wystarczyło, że przeczesałam sobie włosy palcami, bo były bardzo lejące, sypkie i same się układały. Producent pisze także, że odżywka ta pomaga zatrzymać wilgoć we włosach i faktycznie coś w tym jest co zauważyłam po stanie moich końcówek, które wyglądały na znacznie zdrowsze i nie rozdwajały się. Ogólnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą odżywką, wszystkie moje oczekiwania co do jej działania zostały spełnione i nie zawiodłam się. Myślę, że w przyszłości na pewno wypróbuję jakąś maskę do włosów od Dr. Santé, bo jestem ciekawa, czy sprawdzi się równie dobrze, co odżywki w spray'u. Jeśli macie suche i zniszczone włosy, lub takie które sprawiają problemy podczas rozczesywania, to z czystym sumieniem polecam Wam wypróbować ten produkt, bo dla takich efektów na prawdę warto. 😊

Piszcie koniecznie co Wy sądzicie o kosmetykach od Dr. Santé i czy u Was też tak dobrze się spisują. ;)
Buziolki i miłego wieczoru! :*

Doberek. :) Dzisiaj byłam w Biedronce i zauważyłam, że znowu mają całkiem fajne kosmetyki, więc postanowiłam się podzielić tą nowiną. Z ...

Kosmetyczne okazje w Biedronce! - Pielęgnacja włosów Kosmetyczne okazje w Biedronce! - Pielęgnacja włosów

Kosmetyczne okazje w Biedronce! - Pielęgnacja włosów


Doberek. :) Dzisiaj byłam w Biedronce i zauważyłam, że znowu mają całkiem fajne kosmetyki, więc postanowiłam się podzielić tą nowiną. Z tego co wiem, to oferta obowiązuje od dzisiaj do 19 lutego. Sama póki co niczego nie kupiłam, ale za chwilę powiem Wam co mnie najbardziej kusi. ^^ A tak przy okazji, to zawsze czuję się dziwnie, jak chodzę po sklepach i robię te zdjęcia kosmetyków, ale czego się dla Was nie robi? 😘


Kosmetyki z Biedronki - szampony koloryzujące Marion

Zacznijmy może od czegoś co mnie nie interesuje, czyli szampony koloryzujące. Od kilku lat nie farbuję włosów i nie zamierzam tego zmieniać w najbliższym czasie. Mimo wszystko, kolorki mają bardzo ciekawe, więc może któraś z was zaszaleje na wiosnę. ;)


Kosmetyki z Biedronki - odżywki do włosów Marion

Dalej mamy jakieś odżywki i fluidy na końcówki. Z tego co pamiętam to mam tą pomarańczową odżywkę w moich zapasach, a fluid na pewno kiedyś wypróbuję, bo mnie ciekawi. Ogólnie, to chyba wszystkie kosmetyki, które uchwyciłam na zdjęciach są z Mariona. Powinny być jeszcze te olejki orientalne, bo widzę, że jest cena, ale jakoś ich nie widziałam. Czyżby tak szybko się rozeszły? 😁


Kosmetyki z Biedronki - olejki do włosów Marion

O! I to jest właśnie to, co kusi mnie najbardziej, czyli naturalne olejki. Czy rzeczywiście są takie naturalne, to jeszcze nie miałam okazji się przekonać, ale bardzo chętnie bym je wypróbowała. Wydaje mi się, że to jakaś nowość, bo nigdy wcześniej się z nimi nie spotkałam, ale sami przyznajcie, że wyglądają kusząco. Ten fioletowy jest z marakują, bo schował się z tyłu i za bardzo nie widać tego na zdjęciu. :)


Kosmetyki z Biedronki - maski i odżywki do włosów Marion

Te maski, odżywki i szampony były dostępne w Biedrone całkiem niedawno, ale widzę, że znowu jest nowa dostawa. :) Na szampon za bardzo nie mam ochoty, bo takie eksperymenty różnie się u mnie kończą, ale maską czy odżywką bym nie pogardziła. Myślę że maska może być ciekawsza, więc pewnie wybiorę się po którąś z nich na dniach. 😃


Kosmetyki z Biedronki - spray do włosów Marion

No i na koniec coś do stylizacji, czyli również nie dla mnie. Kiedyś miałam ten spray do kręconych włosów i bardzo ładnie pachniał, ale niestety za mocno usztywniał mi włosy. Jeśli szukacie jakiegoś trwałego stylizatora, to polecam wypróbować. Ja wolę jednak zostać przy zwykłych odżywkach w sprayu. 😉


Na dzisiaj to już wszystko, co chciałam Wam pokazać. Zabieram się teraz za czytanie książki i popijanie zielonej herbatki. A co, trzeba umilić sobie wieczór. :) Polecam też zerknąć na nową gazetkę Biedronki, bo z tego co widziałam, to mają więcej kosmetyków w ofercie. Być może były nawet u mnie, ale widocznie je przeoczyłam, bo troszkę mi się spieszyło... ;) 

Zmykam, buźka! 😗

Szampon z mocznikiem, był chyba moim pierwszym szamponem z Isany, jaki zdecydowałam się wypróbować. Wcześniej używałam zwykle słynnych r...

Isana Med, Urea - Szampon do włosów z mocznikiem 5% Isana Med, Urea - Szampon do włosów z mocznikiem 5%

Isana Med, Urea - Szampon do włosów z mocznikiem 5%


Szampon z mocznikiem, był chyba moim pierwszym szamponem z Isany, jaki zdecydowałam się wypróbować. Wcześniej używałam zwykle słynnych rosyjskich myjadeł i nie miałam za bardzo ochoty na zmiany w tej kwestii. Jednak tyle dobrego naczytałam się o wyżej wspomnianym szamponie, że w końcu postanowiłam się skusić i przekonać na własnej skórze, czy faktycznie jest taki dobry. Jaki był tego efekt? O tym za chwilę. ;)


Opis produktu:

Szampon dzięki 5% zawartości mocznika intensywnie pielęgnuje włosy i bardzo suchą skórę głowy. Specjalna formuła z prowitaminą B5 wzmacnia je. Wrażliwa i delikatna skóra głowy staje się aksamitnie gładka. Nie zawiera silikonów, barwników i parabenów. Fizjologiczne pH (5,5) wspomaga funkcjonowanie płaszcza lipidowego wzmacniając w ten sposób witalność włosów i skóry głowy.


Cena: Ok 5 zł
Pojemność: 200 ml


Opakowanie:

Isana Med, Urea - Szampon do włosów z mocznikiem 5%, opakowanie

Isana Med, Urea - Szampon do włosów z mocznikiem 5%, opis opakowania

Isana Med, Urea - Szampon do włosów z mocznikiem 5%, zamknięcie opakowania

Isana Med, Urea - Szampon do włosów z mocznikiem 5%, otwarcie opakowania


Etykieta:

Isana Med, Urea - Szampon do włosów z mocznikiem 5%, etykieta


Skład:

Isana Med, Urea - Szampon do włosów z mocznikiem 5%, skład


Konsystencja:

Isana Med, Urea - Szampon do włosów z mocznikiem 5%, konsystencja


Moja opinia:

Opakowanie produktu ma estetyczną szatę graficzną i jest wygodne w użyciu. Pojemność może i mogłaby być trochę większa, ale za taką cenę i tak nie jest źle. Ciężko opisać mi zapach tego szamponu, bo praktycznie go nie czuć. Gdybym miała go do czegoś porównać, to pachnie tak neutralnie i łagodnie, jak płyny do higieny intymnej. Jego konsystencja ma delikatnie perłową barwę i dobrze rozprowadza się na włosach. Nie spływa z nich i nie przecieka przez palce. Dzięki niej kosmetyk zyskuje na wydajności. Jeśli chodzi o działanie, to na pewno jest to świetny szampon dla osób które nie mają problemu z przetłuszczającymi się włosami. W moim przypadku na dłuższą metę się nie sprawdził, bo moja czupryna niestety ma tendencję do przetłuszczania i po kilku myciach tym szamponem kończyłam z przyklapem. Raz na jakiś czas był OK, ale na pewno nie mogłabym go stosować do każdego mycia. Mimo tego uważam, że ma on wiele zalet. Po pierwsze świetnie koi i nawilża skórę głowy, także polecam przy wszelkich podrażnieniach skalpu. Ma też wspaniały wpływ na włosy. Sprawia, że są bardziej miękkie, nawilżone, elastyczne i gładkie. Delikatnie je oczyszcza nie robiąc im przy tym krzywdy. Pod tym względem byłam z niego bardzo zadowolona i myślę, że gdyby nie mój problem z przetłuszczaniem, to na pewno towarzyszyłby mi znacznie częściej podczas mycia. Nie spowodował też u mnie żadnych niepożądanych efektów ubocznych typu łupież, etc. Po tym eksperymencie mam ochotę wypróbować inne szampony z Isany, być może trafi mi się jakiś ulubieniec. Natomiast szampon z mocznikiem poleciłabym osobom z suchymi włosami i wrażliwą skórą głowy, która ma skłonności do podrażnień. Podsumowując: szampon ten ma świetne działanie kojące i nawilżające, przy czym intensywnie pielęgnuje włosy, ale jeśli macie tendencje do przetłuszczania, to radziłabym nie przesadzać z częstotliwością stosowania. Raz na tydzień lub dwa nie powinno zaszkodzić w tym przypadku. 😉

No i to tyle z mojej strony. =)
A Wy jakie szampony lub odżywki tej marki lubicie najbardziej?

Zapraszam Was również tutaj:

Buziolki! :*
Nowsze posty Strona główna Starsze posty