Cześć! :) Moja kolekcja odżywek i masek w ostatnim czasie znacznie się powiększyła co zaczęło mnie trochę przerażać, bo nie wiem kiedy t...

Isana Hair, Ansatz & Spitzen, Spulüng - Odżywka pielęgnująca włosy od nasady aż po końce Isana Hair, Ansatz & Spitzen, Spulüng - Odżywka pielęgnująca włosy od nasady aż po końce

Isana Hair, Ansatz & Spitzen, Spulüng - Odżywka pielęgnująca włosy od nasady aż po końce


Cześć! :) Moja kolekcja odżywek i masek w ostatnim czasie znacznie się powiększyła co zaczęło mnie trochę przerażać, bo nie wiem kiedy to wszystko zużyje... Teraz staram się ograniczać i kupuję tylko te kosmetyki, które faktycznie są mi potrzebne. Chociaż przyznam się szczerze, że kusi mnie jeszcze tyle nowości, ale zdrowy rozsądek i obecne zapasy nie pozwalają na to abym poczyniła kolejne zakupy. Niedawno udało mi się zużyć jeden produkt, więc jest to już jakiś krok do przodu. Mowa oczywiście o odżywce z Isany, która cieszy się całkiem dobrą opinią, ale czy słusznie? Sprawdźmy! ;P


Opis produktu:

Isana Odżywka pielęgnująca włosy od nasady aż po końce Ansatz & Spitzen zawiera formułę z ekstraktami z limonki i aloesu, która odświeża tłustą nasadę włosów, intensywnie pielęgnuje końce włosów i przyczynia się do zapewnienia im równowagi wilgoci. Wartościowy pantenol i witamina B3 efektywnie działają na włosy, wspomagają ich rewitalizację i zwiększają ich odporność. W efekcie włosy uzyskują od nasady aż po końce dodatkowy impuls świeżości i lśniący połysk, a ponadto dają się szczególnie łatwo rozczesywać.


Cena: Ok 6 zł
Pojemność: 300 ml


Opakowanie:

Isana Hair, Ansatz & Spitzen, Spulüng - Odżywka pielęgnująca włosy od nasady aż po końce, opakowanie

Isana Hair, Ansatz & Spitzen, Spulüng - Odżywka pielęgnująca włosy od nasady aż po końce, opis opakowania

Isana Hair, Ansatz & Spitzen, Spulüng - Odżywka pielęgnująca włosy od nasady aż po końce, zamknięcie opakwania

Isana Hair, Ansatz & Spitzen, Spulüng - Odżywka pielęgnująca włosy od nasady aż po końce, otwarcie opakowania


Skład:

Isana Hair, Ansatz & Spitzen, Spulüng - Odżywka pielęgnująca włosy od nasady aż po końce, skład


Konsystencja:

Isana Hair, Ansatz & Spitzen, Spulüng - Odżywka pielęgnująca włosy od nasady aż po końce, konsystencja


Moja opinia:

Odżywka mieści się w plastikowym opakowaniu o pojemności 300 ml. Co prawda ja osobiście bardziej wolę zakręcane słoiczki lub tubki, ale to już kwestia gustu :) Jeśli chodzi o konsystencję, to na zdjęciu może wydawać się dość gęsta, ale w rzeczywistości jest raczej płynna. Mimo tego dobrze rozprowadza się na włosach, nie spływa z nich ani nie obciąża. Do plusów mogę zaliczyć również wydajność, bo kosmetyk towarzyszył mi całkiem długo. Zapach natomiast ma w sobie przyjemną i delikatną nutę limonki, ale nie utrzymuje się na włosach, a przynajmniej nie na moich. Cena także na plus, więc za bardzo nie mam na co narzekać. ;)


Działanie i efekty:

Tak na prawdę kupiłam tę odżywkę, bo wcześniej miałam inną wersje z tej serii, która sprawdziła się u mnie świetnie i chciałam sprawdzić, czy tym razem będzie tak samo. :) Testowałam ją zarówno przed myciem jak i po, więc wiem już jak radzi sobie w różnych włosowych sytuacjach. Jeśli chodzi o zmywanie oleju, to nie mam zastrzeżeń gdyż bardzo dobrze zdała egzamin pod tym względem. Stosowana po myciu na pewno ułatwia rozczesywanie włosów, wygładza je, zmiękcza i dodaje blasku. Producent wspomina także o pielęgnacji od nasady aż po końce, ale ja odżywki i maski nakładam zazwyczaj tylko od ucha w dół, żeby nie skończyć z tłustym plackiem na głowie, więc mogę wypowiedzieć się tylko na temat pielęgnacji długości włosów, która faktycznie była zauważalna. ;P Bardzo spodobało mi się też to, że kosmetyk zawiera aloes i witaminę B3. Oczekiwałam, że dzięki temu moje włosy będą bardziej nawilżone, ale niestety w tym przypadku nie zauważyłam jakichś powalających efektów. Mimo wszystko, jak za taką cenę, to sprawdza się bardzo dobrze no i co ważne - nie obciąża włosów i nie powoduje puchu na głowie. Polecam Wam ją wypróbować, chociażby do zmywania olejów. Ogólnie jestem zadowolona z działania mimo iż nie sprostała wszystkim moim oczekiwaniom bo jednak trochę nawilżenia by się przydało. Gdybym miała wybierać, to ta wersja znacznie bardziej przypadła moim włosom do gustu, ale włosy włosom nie równe i nie na każde działa to samo. W przyszłości na pewno wypróbuję jeszcze inne odżywki z Isany, tylko najpierw muszę zużyć te nieszczęsne zapasy... ;D

A Wy co o niej sądzicie?
Piszcie koniecznie, jakie inne produkty do włosów z Isany polecacie. :)
Buziaczki! :*

Siemanko Misiaczki! :) Aktualizacja włosowa raczej nie należy do wpisów, które tworzę najchętniej, bo moje włosy wiecznie nie wyglądają ...

Czas na włosy! - Styczeń, luty, marzec 2016 Czas na włosy! - Styczeń, luty, marzec 2016

aktualizacja włosowa - styczeń, luty, marzec 2016


Siemanko Misiaczki! :) Aktualizacja włosowa raczej nie należy do wpisów, które tworzę najchętniej, bo moje włosy wiecznie nie wyglądają tak jak bym sobie tego życzyła. Jednak z drugiej strony jest to dobry sposób, żeby zaobserwować, czy stosowana w ostatnim czasie pielęgnacja była skuteczna i czy pojawiły się jakieś postępy. Ostatnio zaczęłam prowadzić również dziennik odnośnie pielęgnacji włosów i dzięki temu łatwiej jest mi wychwycić, jakie kosmetyki i kuracje przynoszą korzystne efekty, a które dają niekoniecznie zadowalające rezultaty. :P Być może pomyślicie, że to już obsesja, ale ja po dłuższym czasie stosowania tej metody zauważyłam, że jest całkiem sensowna i pożyteczna. Może rozwinę ten temat innym razem, a teraz sprawdźmy co też się działo z moimi włosami przez te ostanie miesiące. :)


Czego używałam przez ten czas?

Mycie:

  • Pervoe Reshenie, Planeta Organica - Szampon do włosów na bazie olejku syberyjskiego cedru do włosów cienkich i osłabionych (recenzja)
  • Nectar of Nature - Szampon przeciwłupieżowy z trawą cytrynową
  • Pervoe Reshenie, Gania Agafii - Szampon nalewka ziołowa do włosów
  • Mirolla - Szampon dziegciowy, wzmacniający, przeciwłupieżowy
  • PERFECT.ME, Natural Oils Repair - Szampon odbudowujący do włosów suchych, szorstkich i zniszczonych (recenzja)
  • PERFECT.ME, Repair & Stay Strong - Szampon wzmacniający do włosów odłabionych, cienkich i ze skłonnością do wypadania


Odżywki:

  • Isana Hair, Ansatz & Spitzen, Spulung - Odżywka pielęgnująca włosy od nasady aż po końce
  • Isana Hair, Exspress Spulung, Colorglanz - Odżywka do włosów farbowanych i z pasemkami
  • Elfa, Dr. Santé - Spray do włosów ułatwiający rozczesywanie z olejem macadamia i keratyną (recenzja)
  • Schwarzkopf Schauma, Sea Buckthorn Vital, Vitalising-Spray-Care - Odżywka w sprayu do włosów osłabionych, bez energii


Maski:

  • Pervoe Reshenie, Receptury Babuszki Agafii - Maska drożdżowa do włosów na pobudzenie wzrostu
  • Mila - Maska Antiage do włosów dojrzałych
  • PERFECT.ME, Natural Oils Repair - Maska odbudowująca do włosów suchych, szorstkich i zniszczonych (recenzja)
  • PERFECT.ME, Frizz Stop & Keratin Repair - Maska wygładzająca do włosów puszących się (recenzja)

Oleje:
Na skalp:

  • Olej kokosowy

Na długość:

  • New ANNA - Nafta kosmetyczna z sokiem pokrzywy
  • Olej z orzeszków ziemnych
  • Olej kokosowy


Wcierki:

  • Pervoe Reshenie, Apteczka Agafii - Aktywne serum ziołowe na porost włosów - 7 ziół, prowitamina B5, drożdże piwne, papryczka chili (recenzja)
  • Isana Hair, Birken-Haarwasser - Woda brzozowa do włosów normalnych i z łupieżem
  • sok z czarnej rzepy


Zabezpieczenie końcówek:

  • Farouk, CHI, Miss Universe Style Illuminate - Serum odmładzające do włosów z olejem moringa i macadamia
  • Alterra, Haarol Bio-Aprikosenkernol - Olejek do włosów suchych i łamliwych

Suplementacja:

  • Vitapil, BIOTYNA + BAMBUS - Mocne, lśniące włosy (recenzja)
  • Herbata (skrzyp + pokrzywa)


Domowe kuracje:

  • Peeling kawowy
  • Płukanka z kory kasztanowca
  • Płukanka z kory dębu 

Inne:

  • Mycie metodą OMO i OOMO
  • Czesanie szczotką TT
  • Masaż skóry głowy
  • Zaplatanie włosów w warkocz
  • Systematyczne podcinanie końcówek



Jakie zmiany zauważyłam?

Do takich najbardziej istotnych zmian mogłabym chyba zaliczyć zmniejszoną ilość wypadających włosów. Fakt, że wypadanie nadal mi towarzyszy, ale odnoszę wrażenie, że teraz znacznie bardziej się unormowało. Być może moje zwariowane hormony przestały szaleć i jest jeszcze jakaś nadzieja dla moich włosów. ^^ Na pewno Vitapil też miał w tym swój udział no i ogólnie przywiązuje teraz jeszcze większą wagę do tego co jem i dbam o to, żeby było zdrowe. Zaobserwowałam również, że płukanki, które stosowałam miały działanie wzmacniające i ukoiły moją skórę głowy - a wiadomo, że zdrowa skóra ma bardzo duże znacznie jeśli to co z niej wyrasta ma być zdrowe i mocne. Kolejnym postępem ostatnich miesięcy są dodatkowe centymetry, które udało mi się wyhodować. Może niekoniecznie jest to zauważalne, bo na zdjęciach trochę podkręciły mi się włosy i były chyba słabiej rozczesane, ale ja zdecydowanie czuję różnicę jeśli chodzi o długość. Generalnie wyznaczyłam sobie niedawno taki cel, żeby zapuścić jak najdłuższe włosy i tym razem nie będzie to miało podłoża urodowego. Póki co nie zdradzę o co konkretniej chodzi, bo nie chcę zapeszać. ;) Przejdźmy może teraz do kondycji mojej czupryny. Muszę przyznać, że zaniedbałam trochę olejowanie, ale mimo tego moje włosy mają się całkiem dobrze. Nabrały więcej blasku i nie są już tak przesuszone co bardzo mnie cieszy. Myślę, że w dużej mierze przyczyniła się do tego nafta kosmetyczna, bo po nią w przeciwieństwie do olejów, sięgałam dość często. No i nie mogłabym nie wspomnieć o wcierkach, a konkretniej o serum Agafii, do którego na pewno wrócę, bo jak dotąd przyniosło mi najlepsze efekty. =) Poszalałam też trochę z maskami i przekonałam się, że im mniej nakładam na włosy tym lepiej na tym wychodzę. Jeśli chodzi o podcinanie, to podcinam obecnie włosy co trzy miesiące, bo końcówki są w całkiem dobrym stanie i nie ma potrzeby robić tego częściej. A jakie mam plany na przyszłość? Na pewno przetestuję kilka ciekawych wcierek i szamponów, bo w ostatnim czasie poczyniłam nowe zakupy. :) Chciałabym też powrócić do bardziej regularnego olejowania i powtórzyć kurację siemieniem lnianym od wewnątrz, ale to już może bliżej lata, bo obecnie stosuję coś innego. Szybszy wzrost również byłby mile widziany. No i oczywiście szczyt moich marzeń, to nic innego jak ograniczenie wypadania do minimum i masa baby hair! Jednak to już chyba nie ta bajka na obecny moment i obecnie pozostaje mi tylko uzbroić się w cierpliwość... ;P

A jak tam Wasze włosy? 
Mam nadzieję, że nie macie z nimi tylu problemów co ja. :)
Buziaczki! :*

Witajcie Kochani! :) W ostatnim czasie miałam przyjemność testować kosmetyki od Perfect.Me i dzisiaj chciałabym podzielić się moją opin...

PERFECT.ME, Frizz Stop & Keratin Repair - Maska wygładzająca do włosów puszących się PERFECT.ME, Frizz Stop & Keratin Repair - Maska wygładzająca do włosów puszących się

PERFECT.ME, Frizz Stop & Keratin Repair - Maska wygładzająca do włosów puszących się


Witajcie Kochani! :) W ostatnim czasie miałam przyjemność testować kosmetyki od Perfect.Me i dzisiaj chciałabym podzielić się moją opinią na temat jednej z masek do włosów tej marki. Jeśli macie puszącą się i niesforną czuprynę, to być może będziecie zainteresowani. Moje loki mają czasami gorsze dni i lubią zamienić się w puch, co niekoniecznie mi się podoba. Chyba każdy chciałby mieć jakiś przyzwoity fryz na głowie, prawda? ;P Byłam bardzo ciekawa, czy ten produkt poradzi sobie z tego typu problemami, ale zanim do tego przejdę, sprawdźmy może najpierw co też mówi producent. =)


Opis produktu:

Przygotowana z myślą o doskonałej pielęgnacji i wygładzeniu włosów puszących się, trudnych do ułożenia, suchych i matowych. Specjalnie opracowana receptura maseczki, zawierająca wygładzającą keratynę, odbudowujący olejek marula, łagodzącą prowitaminę B5 i kosztowne drobinki złota, regeneruje i odżywia włosy, przywraca im sprężystość, chroni przed elektryzowaniem i ułatwia układanie. Włosy stają się zachwycająco gładkie, lśniące i perfekcyjnie piękne.


DODATKI
  • wygładzająca keratyna
  • odbudowujący olejek marula
  • łagodząca prowitamina B5
  • odżywcze drobinki złota

BEZ DODATKU
  • parabenów
  • parafiny i pochodnych ropy naftowej
  • konserwantów MIT & CIT
  • ftalanów

Cena: Ok 9 zł
Pojemność: 250 ml


Opakowanie:

PERFECT.ME, Frizz Stop & Keratin Repair - Maska wygładzająca do włosów puszących się, opakowanie

PERFECT.ME, Frizz Stop & Keratin Repair - Maska wygładzająca do włosów puszących się, opis opakowania

PERFECT.ME, Frizz Stop & Keratin Repair - Maska wygładzająca do włosów puszących się, otwarcie opakowania


Konsystencja:

PERFECT.ME, Frizz Stop & Keratin Repair - Maska wygładzająca do włosów puszących się, konsystencja


Skład:

PERFECT.ME, Frizz Stop & Keratin Repair - Maska wygładzająca do włosów puszących się, skład


Moja opinia:

Maska mieści się w plastikowym, zakręcanym opakowaniu o pojemności 250 ml. Mi osobiście bardzo odpowiadają tego typu słoiczki, bo z łatwością można wydobyć ich zawartość. Pod zakrętką jest również dodatkowe zabezpieczenie, które zapewne będzie całkiem przydatne jeśli kosmetyki lubią wyślizgiwać się komuś z dłoni. ;) Szata graficzna przykuwa wzrok i na pewno nie sposób nie zauważyć tak intensywnych kolorów. Konsystencja natomiast jest bardzo gęsta i kremowa, co zresztą widać powyżej. Niewielka ilość produktu w zupełności wystarczy, żeby dokładnie pokryć włosy, dzięki czemu zyskuje on na wydajności. Oprócz tego świetnie się rozprowadza, nie obciąża i pięknie pachnie! No właśnie, jaki to zapach? Powiedziałbym, że świeży i kwiatowy, generalnie przyjemny jak dla mnie. Cena także przystępna, więc czego można chcieć więcej? :)


Działanie i efekty:

No właśnie, pora przejść do sedna. =) Jeśli macie puszące się włosy, to na pewno marzycie o wygładzeniu, ujarzmieniu, nawilżeniu i blasku. Ja również oczekiwałam podobnych efektów od tej maski, chociaż na początku nie byłam do końca przekonana, czy aby na pewno poradzi sobie z takimi niesfornymi kłaczkami. Na początku zauważyłam, że moje włosy są znacznie bardziej wygładzone, ale bez obciążenia, za co należy się wielki plus! Wiadomo, że jak kosmetyk wygładza, to zdarza się, że przy okazji lubi niepotrzebnie obciążyć, a w tym przypadku na szczęście obyło tak się bez takich niespodzianek. :) Oprócz tego rozczesywanie nie sprawiało mi żadnych problemów i niesforne kosmyki jakimś cudem same wiedziały, jak powinny być ułożone. Po dłuższym stosowaniu zamiast puchu na długości ujrzałam blask i ogólnie poprawę kondycji włosów. Być może te drobinki złota mają w tym swój udział? A skoro już jesteśmy przy składzie, to fajnie, że zaszczycił nas tu swoją obecnością olejek marula czy prowitamina B5. W mojej pielęgnacji włosów bardzo często goszczą oleje, więc nie ukrywam zadowolenia z tego powodu. :P Generalnie działanie testowanego kosmetyku bardzo przypadło mi do gustu i nie zauważyłam, żeby moim włosom stała się po nim jakakolwiek krzywda, a wręcz przeciwnie - zostałam mile zaskoczona. Na dodatek efekty widoczne są już po pierwszym użyciu, więc taka maska będzie na pewno dobrym rozwiązaniem, kiedy chcemy szybko doprowadzić włosy do prządku. Nie wiem, jak sprawdzi się u posiadaczek prostych włosów, ale myślę, że nie będzie to miało większego wpływu na działanie. Tak sobie jeszcze teraz pomyślałam, że jeśli prostujecie włosy, to być może po zastosowaniu tej maski efekt byłby bardziej widoczny i obyłoby się bez elektryzowania. Gdyby ktoś skusił się na taki eksperyment, to dajcie koniecznie znać, jakie były tego efekty. Kosmetyki Perfect.Me można kupić w Hebe, Biedronce i tutaj. Nie jestem czy w Biedronce są jeszcze dostępne te duże wersje, które pojawiły się jakiś czas temu, ale jeśli tak, to warto spróbować, bo cenowo taki zakup bardzo się opłaca. Ja sama uległam pokusie, ale o tym co było moim obiektem zainteresowania wspomnę innym razem. :)


PERFECT.ME by JF Malcolm London - Kosmetyki do pielęgnacji włosów


A jak Wy radzicie sobie z niesfornymi włosami? :)
Buziaczki! ;*

Cześć! :) Jeśli nie macie problemu z nadmiernym wypadaniem włosów, to szczerze Wam zazdroszczę. Kilka lat temu ten problem mnie jeszcze ...

Vitapil, BIOTYNA + BAMBUS - Mocne, lśniące włosy Vitapil, BIOTYNA + BAMBUS - Mocne, lśniące włosy

Vitapil, biotyna + bambus - mocne, lśniące włosy


Cześć! :) Jeśli nie macie problemu z nadmiernym wypadaniem włosów, to szczerze Wam zazdroszczę. Kilka lat temu ten problem mnie jeszcze nie dotyczył i byłam zdziwiona, że można mieć takie dolegliwości, a jednak można. W moim przypadku zawiniły pigułki hormonalne, a właściwie ich odstawienie, ale to już osobna historia. :P Nie tylko hormony muszą stać za emigracją naszych włosów. Bywa, że po prostu brakuje nam witamin, czy też wiosenne przesilenie daje się we znaki. Dlatego należy zdrowo się odżywiać, a kiedy jest już na prawdę kiepsko, to warto również sięgnąć po jakiś suplement. Dzisiaj mam dla Was recenzję chyba jednych z  tych bardziej rozsławionych tabletek jeśli chodzi o włosy. Chciałabym też polecić Wam ciekawy test, dzięki któremu możecie sprawdzić, jakich witaminek Wam brakuje. A teraz już do rzeczy, bo znowu się rozgadałam. :)


Opis produktu:

VITAPIL® to profesjonalny preparat, którego składniki pomagają zachować zdrowe włosy i skórę głowy*.
Został opracowany przez ekspertów na bazie substancji odżywczych i naturalnych składników roślinnych. Dedykowany jest osobom, które chcą cieszyć się mocnymi, gęstymi i zdrowymi włosami. VITAPIL® działa od wewnątrz – nie tylko na łodygę włosa, ale przede wszystkim na cebulkę i gruczoły łojowe. Sprawia, że włosy stają się mocne, elastyczne i bardziej lśniące. Nie trzeba już wybierać w aptece między najbogatszym składowo produktem na włosy, a preparatami zawierającymi krzem lub biotynę.


VITAPIL® - 16 aktywnych składników, w tym biotyna i bambus

Od teraz wszystko jest w jednym preparacie – VITAPIL® zawiera 16 składników aktywnych, w tym dużą ilość biotyny ( 300 µg), która poprzez poprzez utrzymanie prawidłowego metabolizmu energetycznego wpływa na procesy zachodzące w cebulce włosów - ich wzrost i zahamowanie nadmiernego wypadania.

Przyczynia się również do utrzymania zdrowego wyglądu włosów. Nowa formuła VITAPILU® została wzbogacona o bambus, który jest najbogatszym w naturze źródłem krzemu. Zawiera go aż 75%. To ponad 5 razy więcej niż popularny skrzyp. Cechą charakterystyczną tej egzotycznej rośliny są silne, elastyczne i szybko rosnące pędy. Badania kliniczne dowodzą, że spożycie związków krzemu ma pozytywny wpływ na wytrzymałość, elastyczność oraz grubość włosów.**

Składniki nowego VITAPIL® wykazują działania oksydacyjne, chronią mieszki włosowe przed szkodliwym wpływem wolnych rodników oraz wpływają na prawidłową pigmentację włosów. Wykazują działania antyoksydacyjne, dzięki czemu przyczyniają się do ochrony komórek mieszków włosowych przed szkodliwym wpływem wolnych rodników.

*Składniki sprzyjają prawidłowej syntezie białek włosa (cynk) i biorą udział w procesie podziału komórek, w tym cebulki włosa (cynk, wit. B12, foliany).

Cena: Ok 40 zł
Zawartość: 60 tabletek


Opakowanie:

Vitapil, biotyna + bambus - mocne, lśniące włosy, opakowanie

Vitapil, biotyna + bambus - mocne, lśniące włosy, tył opakowania

Vitapil, biotyna + bambus - mocne, lśniące włosy, góra opakowania

Vitapil, biotyna + bambus - mocne, lśniące włosy, opis opakowania

Vitapil, biotyna + bambus - mocne, lśniące włosy, opis opakowania


Tabletki:

Vitapil, biotyna + bambus - mocne, lśniące włosy, tabletki


Skład:

Vitapil, biotyna + bambus - mocne, lśniące włosy, skład tabletek

Vitapil, biotyna + bambus - mocne, lśniące włosy, skład tabletek


Ulotka:

Vitapil, biotyna + bambus - mocne, lśniące włosy, ulotka

Vitapil, biotyna + bambus - mocne, lśniące włosy, ulotka

Vitapil, biotyna + bambus - mocne, lśniące włosy, ulotka

Vitapil, biotyna + bambus - mocne, lśniące włosy, ulotka


Moja opinia:

Kiedyś już miałam ten suplement diety, ale od tego czasu trochę się zmienił. Szata graficzna wygląda nieco inaczej i z tego co widzę, to do składu dołączył bambus. :) W opakowaniu mamy 60 tabletek, które wystarczą nam na dwa miesiące suplementacji. Myślę, że taki okres czasu jest w porządku i powinien dać już jakieś efekty, Oczywiście pod warunkiem systematycznego stosowania - bez tego ani rusz. Z systematycznością nie powinno być problemów, bo wystarczy pamiętać o jednej tabletce dziennie. Takie rozwiązanie zapewne będzie bardzo wygodne dla zapominalskich. :) Jeśli chodzi o cenę, to dużo zależy od apteki i pewnie nie wszędzie będzie taka sama. W Rossmannie mają czasami Vitapil na promocji, więc warto pilnować takich okazji. Ogólnie nie wydaje mi się, żeby 40 zł było wygórowaną ceną, tym bardziej że mamy zapewnioną dwumiesięczną kurację i całkiem ciekawy skład. =)


Działanie i efekty:

Syłynny Vitapil kupiłam w celu wzmocnienia moich włosów i zahamowania ich nadmiernego wypadania. Kiedy jakieś 2 lata temu go stosowałam, to całkiem nieźle dawał sobie rade, więc postanowiłam wypróbować także nową wersję. Bardzo spodobał mi się fakt, że suplement został wzbogacony o babmbus, który jest bogatym źródłem krzemu. Byłam ciekawa, jak moje włosy zareagują na taką kurację i prawdę mówiąc nie musiałam długo czekać na efekty. Po jakimś tygodniu, zauważyłam, że podczas mycia wypada mi znacznie mniej włosów. Co prawda w odpływie zostawało jeszcze trochę kłaczków, ale nie była to już tak przerażająca ilość, jak wcześniej. Zauważyłam również małe i urocze baby hair, których szczerze mówiąc nawet się nie spodziewałam. Mam wrażenie, że te nowe włoski są mocniejsze i zdrowsze niż stare. A skoro już mowa o reszcie czupryny, to ona także się wzmocniła i zyskała więcej blasku. Natomiast jeśli chodzi o wzrost, to nie przywiązywałam do tego jakiejś szczególnej uwagi, ale mimo wszystko nie da się ukryć, że podczas stosowania tabletek moje włosy znacznie podrosły i zauważyli to także moi znajomi, więc coś musi w tym być. :) Niepożądanych skutków ubocznych się nie doczekałam, więc tak na prawdę nie mam na co narzekać. Generalnie Vitapil mnie nie zawiódł i jestem zadowolona z jego działania, które ku mojemu zaskoczeniu pojawiło się bardzo szybko. Wiem, że teraz można dostać również lotion wzmacniający z tej firmy, więc być może kiedyś się skuszę. Jeśli chcecie wzmocnić swoje włosy na wiosnę, zahamować ich wypadanie lub przyspieszyć wzrost, to polecam wypróbować. Nie zapominajcie też o zdrowym trybie życia i prawidłowym odżywianiu, a na pewno włos z głowy Wam nie spadnie. :) 

Stosowaliście już Vitapil? 
Dajcie koniecznie znać, jak się u Was sprawdził. :)
Buziaczki! :*

Witajcie Misie! ;) Tak sobie dzisiaj spojrzałam na moje kosmetyczne zbiory i przypomniały mi się czasy, kiedy to nie miałam jeszcze obse...

PERFECT.ME, Natural Oils Repair - Maska odbudowująca do włosów suchych, szorstkich i zniszczonych PERFECT.ME, Natural Oils Repair - Maska odbudowująca do włosów suchych, szorstkich i zniszczonych

PERFECT.ME, Natural Oils Repair - Maska odbudowująca do włosów suchych, szorstkich i zniszczonych


Witajcie Misie! ;) Tak sobie dzisiaj spojrzałam na moje kosmetyczne zbiory i przypomniały mi się czasy, kiedy to nie miałam jeszcze obsesji na punkcie włosów. Pamiętam, że stosowałam wtedy tylko szampon, ewentualnie jakiś spray ułatwiający rozczesywanie i farbowałam włosy na różne odcienie czerwieni. Nie było mowy o odżywianiu, nie wiedziałam sensu w tym, żeby nakładać maskę czy odżywkę po myciu. Z biegiem czasu zrozumiałam, że odpowiednia pielęgnacja włosów ma znaczenie i to nie małe. Nałożenie takich odżywczych preparatów po myciu pomaga zamknąć łuskę włosa i przywraca im ich naturalny odczyn pH, a także zapewnia warstwę ochroną. Dlatego też moja pielęgnacja włosów na przestrzeni ostatnich lat zmieniła się diametralnie i zapewne już tak zostanie. Teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym nie stosować tego typu kosmetyków i doprowadzić do zaniedbania mojej czupryny. Jeśli Wy również chcecie coś zmienić w swoich włosowych rytuałach, to chciałabym dzisiaj podzielić się z Wami moimi wrażeniami na temat maski, którą miałam okazję ostatnio testować, dzięki uprzejmości PERFECT.ME. :)


Opis produktu:

Stworzona dla doskonałej pielęgnacji i intensywnego odżywienia włosów suchych, szorstkich i zniszczonych. Bogata receptura maseczki, zawierająca luksusowe 100% olejki: arganowy, kokosowy, jojoba, ze słodkich migdałów i orzechów makadamia, daje poczucie nawilżenia, intensywnie regeneruje i wzmacnia włosy, otulając je subtelnym, zmysłowym zapachem. Włosy odzyskują luksusową miękkość, elastyczność i perfekcyjny wygląd.

DODATKI
  • luksusowe 100% olejki:
  • nawilżający i regenerujący olej arganowy
  • odbudowujący olej kokosowy
  • odżywiający i zwiększający elastyczność olej jojoba
  • nawilżający i nadający miękkości olej ze słodkich migdałów
  • odbudowujący i dodający blasku olej z orzechów makadamia

BEZ DODATKU
  • parabenów
  • parafiny i pochodnych ropy naftowej
  • konserwantów MIT & CIT
  • ftalanów

Cena: Ok 9 zł
Pojemność: 250 ml


Opakowanie:

PERFECT.ME, Natural Oils Repair - Maska odbudowująca do włosów suchych, szorstkich i zniszczonych, opakowanie

PERFECT.ME, Natural Oils Repair - Maska odbudowująca do włosów suchych, szorstkich i zniszczonych, opis opakowania

PERFECT.ME, Natural Oils Repair - Maska odbudowująca do włosów suchych, szorstkich i zniszczonych, otwarcie opakowania


Konsystencja:

PERFECT.ME, Natural Oils Repair - Maska odbudowująca do włosów suchych, szorstkich i zniszczonych, konsystencja


Skład:

PERFECT.ME, Natural Oils Repair - Maska odbudowująca do włosów suchych, szorstkich i zniszczonych, skład


Moja opinia:

No i doczekałam się! Doczekałam się maski w zakręcanym opakowaniu, o pojemności 250 ml. Mówię o tym, bo już wcześniej testowałam jej mniejszą wersję i wtedy wspominałam, że chętnie skusiłabym się na coś większego. :) Może dla niektórych takie pudełeczko nie jest duże, ale dzięki temu, że maska ma bardzo gęstą i kremową konsystencję, to znacznie zyskuje na wydajności i jej zużycie zajmuje trochę czasu. Oprócz tego dobrze rozprowadza się na włosach, nie spływa z nich podczas aplikacji i nie przecieka przez palce. Do dokładnego i równomiernego rozprowadzenia wystarczy niewielka ilość produktu. Jeśli chodzi o zapach, to ja go po prostu uwielbiam! Wspaniała kompozycja słodkości i luksusu jednocześnie. Moje włosy po zastosowaniu tego osmetyku pachną przez długi czas, co również uważam za zaletę. Cena natomiast do wygórowanych nie należy, więc szkoda byłoby nie spróbować. ;)


Działanie i efekty:

W składzie tej maski znajduje się sporo ciekawych olejków, a moje włosy bardzo lubią takie uczty olejowe. Producent także obiecuje nam wiele dobrego, ale czy faktycznie efekty są aż tak rewelacyjne? Sprawdźmy. :) Po dłuższym okresie stosowania, miałam okazję zaobserwować reakcję moich włosów na ten produkt i porządnie go przetestować. Na początku zauważyłam, że włosy są bardziej miękkie, gładkie, nawilżone i zdecydowanie łatwiej się rozczesują. Zyskały również więcej blasku, zwiększyła się ich elastyczność i nabrały zdrowego wyglądu. Moja czupryna lubi czasem wyglądać jak przesuszone sianko, ale tym razem miała ciężki orzech do zgryzienia! Jeszcze lepsze efekty udało mi się uzyskać, kiedy stosowałam szampon z tej samej serii, o którym pisałam już wcześniej. Ten duet sprawdził się na moich włosach znakomicie i rozpieszczał mnie swoim cudownym zapachem. Jeśli chodzi o wady, to z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że się ich nie doszukałam. Kosmetyk nie obciążał moich włosów (mimo gęstej konsystencji i olejów w składzie), nie spowodował też żadnej reakcji alergicznej i nie skończyłam ze strąkami na głowie. Pewnie gdybym prowadziła na blogu jakąś serię z ulubieńcami, to nie mogłoby zabraknąć tam tego cudeńka. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i uważam, że fajnie by było gdyby PERFECT.ME wzbogaciło swoją ofertę kosmetyczną o odżywki w sprayu, serum na końcówki etc. Co o tym myślicie? :) Jeśli macie podobne włosy do moich, to polecam Wam wypróbować maskę lub szampon z tej serii. No chyba, że chcecie iść na całość i skusicie się od razu na zielony duet. W Biedronce są dostępne mniejsze wersje tych masek, więc możecie wcześniej wypróbować i sprawdzić, która najbardziej Wam odpowiada. Ostatnio kosmetyki te pojawiły się tam też w znacznie większych opakowaniach i w bardzo atrakcyjnych cenach. Sama skusiłam się na szampon kofeinowy (wersja niebieska), więc na pewno pojawi się jego recenzja i nie tylko... Z mojej strony to już chyba wszystko, bo chyba za bardzo się rozgadałam i czasem zdradzę zbyt dużo. :P


PERFECT.ME by JF Malcolm London


A Wasze włosy jakie maski lubią najbardziej?
Dajcie znać, co stosujecie najczęściej. :)
Buziaczki! :*

Cześć Robaczki! :) To co widzicie powyżej to nic innego jak chmiel, a właściwie jego szyszki. Większość ludzi kojarzy go wyłącznie z piw...

Chmiel - sprawdzony sposób na mocne i zdrowe włosy Chmiel - sprawdzony sposób na mocne i zdrowe włosy

chmiel - sprawdzony sposób na mocne i zdrowe włosy


Cześć Robaczki! :) To co widzicie powyżej to nic innego jak chmiel, a właściwie jego szyszki. Większość ludzi kojarzy go wyłącznie z piwem, jednak ma on również świetne właściwości jeśli chodzi o pielęgnację włosów. Zarówno chmiel jak i powstałe z niego piwo możemy wykorzystać w tym celu. Już nasze babcie stosowały tego typu zabiegi, więc tak na prawdę niczego nowego nie odkryłam, ale być może znajdziecie tutaj dla siebie jakieś przydatne informacje. A zatem nie przedłużajmy i sprawdźmy o co się rozchodzi. =)


Jaki wpływ ma chmiel na włosy?

  • Wzmacnia cebulki
  • Przyspiesza wzrost
  • Odżywia
  • Nawilża
  • Poprawia ich strukturę
  • Dodaje im blasku i elastyczności
  • Chroni przed osłabieniem i wypadaniem
  • Eliminuje łupież
  • Reguluje pracę gruczołów łojowych
  • Ma działanie przeciwbakteryjne


chmiel - sprawdzony sposób na mocne i zdrowe włosy, ekstrakt z chmielu na włosy


Włosy, które nie sprawiają problemów, byłyby chyba włosami idealnymi. Niestety zazwyczaj jest tak, że każdy z nas zmaga się z różnymi dolegliwościami pod tym względem. Kiedy decydujemy się zapuścić naszą czuprynę, to okazuję się, że jest zniszczona na długości i trzeba znacznie podciąć końcówki, kiedy natomiast przywrócimy włosom dobrą kondycję, to nagle płatają nam figla i zaczynają wypadać, albo pojawia się problem z łupieżem i tak w kółko. Wniosek z tego taki, że jeśli chcemy mieć piękne i zdrowe włosy powinniśmy stale o nie dbać, obserwować ich potrzeby i się do nich dostosować. Naturalne sposoby pielęgnacji mogą być w tym przypadku bardzo przydatne, dlatego też warto od czasu do czasu zafundować sobie taką kuracje i trochę je rozpieścić. Jak widzicie chmiel potrafi zdziałać wiele dobrego dla naszych włosów, więc miejmy go na uwadze. :) 


Co zawiera chmiel?

  • Witaminę C
  • Witaminę B1
  • Witaminę B2
  • Witaminę B3
  • Witaminę B6
  • Witaminę B12
  • Kwas foliowy
  • Wapń
  • Żelazo
  • Magnez
  • Fosfor
  • Potas
  • Sód
  • Cynk
  • Garbniki
  • Alfa-kwasy


chmiel - sprawdzony sposób na mocne i zdrowe włosy, płukanka piwna na włosy


Nic dziwnego, że ma tak świetne działanie na włosy skoro zawiera tyle cennych witamin i minerałów. Podobno zwiększa również wytwarzanie damskich hormonów, a nawet może poprawić samopoczucie kobiet w okresie menopauzy. Równowaga hormonalna jest niezbędna przy utrzymaniu włosów w dobrej kondycji i jeśli cierpicie na zaburzenia tego typu, to pewnie doskonale wiecie o czym mówię. Dla włososmaniaczki nie ma chyba nic gorszego niż włosy wypadające garściami, bo o ile zniszczenia spowodowane np. farbowaniem idzie jakoś załagodzić, to z przerzedzoną czupryną jest znacznie gorzej. Dlatego właśnie wypadałoby o nią zadbać i systematycznie dostarczać tego co najlepsze. :)


W jaki sposób stosować chmiel?

Okazuje się, że wcale nie trzeba pić piwa, chociaż pewnie nie jeden piwosz by się ucieszył. :) W sklepach zielarskich dostępne są herbatki z szyszek chmielu, które dodatkowo mają działanie relaksujące i uspokajające. Natomiast jeśli chodzi o zastosowanie zewnętrzne, to chyba najpopularniejszym, sprawdzonym i stosowanym od lat sposobem jest płukanka piwna. Co prawda zapach może trochę odstraszać, ale bez obaw, bo nie utrzymuje się on zbyt długo na włosach i po jakimś czasie wietrzeje. Zapewne nie każdy lubi tego typu zabawy z włosami, ale na szczęście na rynku kosmetycznym są też dostępne szampony, odżywki czy wcierki z chmielem w składzie. Takim przykładem mogą być chociażby słynne rosyjskie kosmetyki, wśród których na pewno znajdziecie coś dla siebie. Mam nadzieję, że skusicie się na jakąś z tych propozycji i Wasze włosy będą zadowolone z efektów. =)

Lubicie czasem podchmielić włosy? ;)
Dajcie znać z jakich metod korzystacie.
Buziaczki! :*

Cześć Skarby! :) Spotkaliście się kiedyś z szungitem? Jeśli nie, to dobrze się składa, bo chciałabym przedstawić Wam dzisiaj pewien prod...

Fratti - Antyoksydacyjny spray do włosów na bazie szungitu Fratti - Antyoksydacyjny spray do włosów na bazie szungitu

Fratti - antyoksydacyjny spray do włosów na bazie szungitu


Cześć Skarby! :) Spotkaliście się kiedyś z szungitem? Jeśli nie, to dobrze się składa, bo chciałabym przedstawić Wam dzisiaj pewien produkt, który wydaje się być bardzo ciekawy. Zainteresowałam się nim kiedy to pierwszy raz zamawiałam kosmetyki rosyjskie i nie mogłam się wręcz oprzeć, żeby go nie kupić. O tym co też tak bardzo mnie podkusiło do tego czynu wspomnę za chwilę, ale zapewniam Was, że nie jest to zwykły spray do włosów... Ma w sobie coś, z czym pierwszy raz się spotkałam. A zresztą zobaczcie sami. ;)


Opis produktu:

Antyoksydacyjny spray do włosów na bazie wody szungitowej efektywnie wzmacnia osłabione włosy i zapobiega ich wypadaniu. Specjalnie dobrany zestaw ziół, kompleks aminokwasów i antyoksydantów poprawia krążenie krwi w skórze głowy, stymuluje wzrost włosów, pomaga przywrócić witalność cebulkom włosowym. Spray wzmacnia, regeneruje i stymuluje wzrost włosów

Wewnątrz butelki znajduje się mały kamień shungitowy. Nie należy go wyrzucać. Kiedy spray się skończy można go wyjąć, umyć i nosić w torebce. Kamień szungitowy ma potężną pozytywną energię.

Składniki aktywne:
  • Arginina to naturalny aminokwas, otrzymywany z nieoczyszczonego cukru, który ma olbrzymi wpływ na funkcjonowanie skóry. Jest wyjątkowo skutecznym nawilżaczem - nawilża nie tylko naskórek ale także głębsze partie skóry, a to za sprawą arginazy, która przekształca argininę w mocznik na poziomie komórkowym. Ze względu na wzrost nawilżenia naskórka i wzmacnianie bariery lipidowej skóry, arginina jest wyjątkowo cennym składnikiem w przypadku skóry bardzo suchej, atopowej czy z osłabiona barierą skórną. W cyklu biochemicznym arginina jest prekursorem produkcji tlenku azotu - substancji, która odpowiada za rozszerzanie naczyń krwionośnych. Ta jej cecha znajduje zastosowanie w preparatach pobudzających wzrost włosów, lepsze przenikanie substancji aktywnych do mieszka włosa a tym samym jego lepsze odżywienie, co wzmacnia osłabione, wypadające włosy, ze skłonnością do łysienia,
  • Szungit to unikalny naturalny minerał, zawierający ponad 20 pierwiastków śladowych. Posiada duże właściwości antyseptyczne, przeciwzapalne i absorpcyjne

Cena: 13 zł tutaj
Pojemność: 200 ml


Opakowanie:

Fratti - antyoksydacyjny spray do włosów na bazie szungitu, opakowanie

Fratti - antyoksydacyjny spray do włosów na bazie szungitu, opis opakowania

Fratti - antyoksydacyjny spray do włosów na bazie szungitu, atomizer

Fratti - antyoksydacyjny spray do włosów na bazie szungitu, zawartość opakowania

Fratti - antyoksydacyjny spray do włosów na bazie szungitu, szungit


Skład:

Fratti - antyoksydacyjny spray do włosów na bazie szungitu, skład


Moja opinia:

Spray mieści się w plastikowej butelce o pojemności 200 ml, która została wyposażona w dość nietypowy, ale jednocześnie bardzo wygodny atomizer. Dzięki niemu aplikacja produktu jest szybka, łatwa i przyjemna. :) Do plusów zaliczyłabym również fakt, że przez przeźroczyste opakowanie mamy wgląd na jego zawartość, co pozwala nam oszacować zużycie i wydajność. Powyżej możecie zauważyć, że konsystencja tegoż kosmetyku, to płyn o intensywnym zielonym odcieniu. Całkiem ciekawie to wygląda tak swoją drogą. ;P Zapach natomiast ma w sobie coś ziołowego, ale kojarzy mi się też z jakimś lekarstwem. Nie jestem pewna, ale chyba Amol pachniał podobnie. Eh, w sumie jakie tam znaczenie ma zapach! Miałam przecież wspomnieć, dlaczego skusiłam się na ten spray. Odpowiedź jest bardzo prosta, a mianowicie - kamień. Tak kamień, a konkretniej szungit, który spoczywał sobie na dnie buteleczki. Tyle dobrego się o nim naczytałam i nagle pokusa stała się silniejsza ode mnie. Podobno oprócz świetnego działania, ma też w sobie pozytywną energię i można go przy sobie nosić aby ją pozyskiwać. W takie eksperymenty jeszcze się nie bawiłam, ale jak ktoś lubi, to czemu nie. =) 


Działanie i efekty:

No i co też ten szungit zdziałał na moich włosach? Do tego przejdę za chwilę, a tymczasem wspomnę co nieco odnośnie stosowania naszego sprayu. Producent zaleca nanieść go na włosy i skórę głowy na 15-20 minut, a następnie spłukać ciepłą wodą. W moim przypadku lądował tylko na skórze głowy, bo traktowałam go jako wcierkę, ale zdziwił mnie fakt, że aplikacja powinna odbyć się przed myciem. Żałuję trochę, że nie skusiłam się nigdy na odwrotność tej sytuacji, no ale cóż, bywa. :P W każdym bądź razie dostosowałam się do zaleceń i efekty były następujące: zauważyłam wyraźne wzmocnienie moich włosów, wypadanie trochę się zmniejszyło i wypatrzyłam nowe baby hair, ale zdecydowanie nie był to taki baby busz, jak w przypadku tego serum, a szkoda. :) Po za tym odniosłam wrażenie, że skóra mojej głowy jest bardziej ukojona i tępo wzrostu włosów nieco przyspieszyło, ale nie spodziewajcie się cudów pod tym względem. Zaciekawił mnie również fakt, że po aplikacji produktu, czułam takie delikatne chłodzenie na skórze głowy. Nie wiem czym ono było spowodowane, ale być może świadczyło o tym, że coś się dzieje, jak to słynny ksiądz Natanek powiadał. ;) A teraz już poważnie i bez żartów - jestem zadowolona z działania, moje oczekiwania zostały spełnione i nie zaobserwowałam żadnych negatywnych skutków ubocznych typu łupież, podrażnienie, etc. Po za tym uważam, że produkt ma świetny skład. Co prawda nie jest to najlepsza wcierka, jaką stosowałam, ale spróbować można, chociażby ze względu na ten magiczny kamyczek no i oczywiście całkiem przyzwoite efekty. Jedyne na co mogłabym narzekać, to wydajność, bo za długo nie nacieszyłam się tym cudeńkiem, ale podobno wszystko co dobre szybko się kończy. Mam nadzieję, że przynajmniej szungit, który zostawiłam sobie na pamiątkę, nie będzie mi szczędził pozytywnej energii... ;)

A Wy co sądzicie o tego typu kosmetykach?
Może mieliście już w swojej kolekcji coś równie nietypowego? =)
Buziaczki! :*
Nowsze posty Strona główna Starsze posty