Doberek! =) Ostatnio naszła mnie ochota na peeling skóry głowy, ale nigdzie nie mogłam znaleźć produktu, który widzicie powyżej. Ja nie...

Marion, DETOX HAIR LINE - Oczyszczająco-odświeżająca terapia do włosów i skóry głowy Marion, DETOX HAIR LINE - Oczyszczająco-odświeżająca terapia do włosów i skóry głowy


Doberek! =) Ostatnio naszła mnie ochota na peeling skóry głowy, ale nigdzie nie mogłam znaleźć produktu, który widzicie powyżej. Ja nie wiem, jakaś bieda w tych drogeriach ostatnio, czy co? Na szczęście udało mi się go zamówić, dzięki uprzejmości pewnej pani z pobliskiej drogerii. ;) Zamówiłam też inne kosmetyki z tej serii i zamierzam je przetestować, ale teraz skupię się na tym konkretnym przypadku. ;D


Opis produktu:

Kompleksowa terapia sprawia, że włosy są odświeżone, dokładnie oczyszczone z nadmiaru sebum i pozostałości kosmetyków, a także zyskują głęboki połysk.

Składniki zawarte w terapii:

- Koktajl ziołowy - pomaga usunąć zanieczyszczenia z włosów, nadając im połysk, miękkość oraz ułatwiając rozczesywanie.

- Pochodna Mentolu - daje przyjemne poczucie chłodu i zapewnia długotrwałe odświeżenie.

- Kwas salicylowy - obniża nadmierną produkcję sebum, delikatnie oczyszczając włosy i skórę głowy z zanieczyszczeń.

- Prowitamina b5 -wnika w głąb włosów nawilżając je, nadając  połysk i gładkość. Zapobiega rozdwajaniu końcówek i łagodzi skórę głowy.

Duosaszetka = Mus peelingujący + szampon

13 ml+ 10 ml

Dzięki regularnemu stosowaniu kosmetyków oczyszczających z serii DETOX HAIR LINE, włosy zyskują utracony blask, mają zdrowy wygląd, lepiej przyjmują składniki aktywne zawarte w odżywkach.

Cena: Ok 3 zł
Pojemność: Mus peelingujący 13ml + szampon 10 ml 

Skład:


Konsystencja:


Moja opinia:

Jak widać na załączonym obrazku, terapia składa się z dwóch etapów. Pierwszy z nich to mus peelingujący o pojemności 13 ml, a drugi to szampon o pojemności 10 ml. Zacznę może od tego, że obydwa produkty mają bardzo przyjemny i świeży zapach. Kojarzy mi się on trochę z antyperspiranetm z Nivea, który kiedyś miałam. ;) Konsystencja musu peelingującego jest żelowa i zawiera małe drobinki, chociaż nie widać tego za bardzo na zdjęciu. Szampon również ma żelową konsystencję i bardzo dobrze się rozprowadza. Uważam jednak, że pierwszy etap, powinien zawierać trochę więcej produktu. Być może to ja nie umiem rozprowadzić go na głowie i dlatego wydaje mi się, że jest go za mało... Na szczęście znalazłam na to sposób! ;)

Działanie i efekty:

Producent zaleca nam najpierw masować skórę głowy musem peelingującym, następnie spłukać i nałożyć szampon. Ja zrobiłam jednak trochę inaczej, bo dla mnie musu peelingującego było zbyt mało. Nałożyłam go więc w kilku miejscach na głowie i zaczęłam delikatnie masować, a po chwili dodałam do tego zawartość drugiej saszetki czyli szampon. Dopiero wtedy udało mi się wszystko ładnie rozprowadzić na całej głowie. ;) Podczas masażu czułam przyjemne chłodzenie skóry głowy i miałam wrażenie, że jest odświeżona. Po tym zabiegu, moje włosy były całkiem inne. Wyglądały na zdrowsze i miały piękny połysk. Ich świeżość została przedłużona, stały się mięciutkie i gładkie. Ogólnie jestem bardzo zadowolona i na pewno jeszcze nie raz sięgnę po ten produkt. Myślę, że jest on świetną alternatywą dla osób, które nie mają ochoty przyrządzać pelingów domowymi sposobami. =)

A Wy jaki peeling lubicie stosować najbardziej? ;)
Buziaczki! :*

Witajcie Misiaczki! ;) Dzisiaj po raz pierwszy na blogu, robię coś w rodzaju aktualizacji włosów. Uznałam jednak, że o moich włosa...

Czas na włosy! - Styczeń, luty, marzec 2015 Czas na włosy! - Styczeń, luty, marzec 2015



Witajcie Misiaczki! ;) Dzisiaj po raz pierwszy na blogu, robię coś w rodzaju aktualizacji włosów. Uznałam jednak, że o moich włosach wolę wspominać co trzy miesiące niż co miesiąc, bo póki co nie mam się czym pochwalić. No i przy okazji mam wtedy już małe porównanie. =) Muszę jeszcze zaznaczyć, że obecnie nie zapuszczam jeszcze włosów, dlatego na ostatnim zdjęciu można zauważyć, że włosy są krótsze. Najpierw muszę doprowadzić je do ładu, a później mogę pomyśleć o zapuszczaniu. Włosy co miesiąc podcina mi mama i całkiem dobrze sobie radzi. ;) Do fryzjera już nie pójdę, bo im nie ufam. Zawsze proszę, żeby podciąć tylko troszkę i co? Pół włosów poszło się... Eh, wybaczcie, poniosło mnie troszkę. ;P No ale przejdźmy już do rzeczy.


Czego używałam przez ten czas? 

Mycie:
  • Eva Natura - Szampon do włosów osłabionych, wypadających, łamliwych - Czarna rzepa, skrzyp polny, łopian (recenzja)
  • Venita, Czarna Rzepa - szampon do włosów słabych i łamliwych (recenzja)
  • Seboradin - Szampon przeciw wypadaniu włosów - Wyciąg z drzewa oliwnego i cytrusowego 

Odżywki:
  • Marion, Natura Silk - Błyskawiczna odżywka intensywnie nawilżająca do włosów suchych, matowych i zniszczonych (recenzja)
  • Marion, Natura Silk - Błyskawiczna odżywka do włosów łamliwych i z rozdwojonymi końcówkami (recenzja)

Maski:
  • Kallos Keratin Mask - Maska z wyciągiem z keratyny i proteiny mlecznej
  • Kallos Chocolate - Regenerująca maska czekoladowa
  • Kallos GoGo - Regenerująca maska do suchych, łamiących się i uszkodzonych włosów (recenzja)

Oleje:
  • Na skalp: Khadi - olejek stymulujący wzrost włosów
  • Na długość: Oliwa z oliwek

Wcierki:
  • Elfa Pharm - Serum łopianowe przeciw wypadaniu włosów z aktywatorem wzrostu

Zabezpieczenie końcówek:
  • Marion - olejki orientalne (regeneracja włosów, wzmocnienie włosów, odżywienie włosów, nawilżenie włosów)

Suplementacja:
  • Olimp Vita-Min Plus z luteiną i zieloną herbatą (recenzja)
  • SkrzypoVita 1 x dziennie Biotyna Complex - Zdrowe włosy, skóra, paznokcie (recenzja)
  • Teva - Vitaminum B2

Domowe kuracje:
  • Maseczka jajeczna

Inne:
  • Mycie metodą OMO i OOMO
  • Czesanie szczotką TT (recenzja)
  • Masaż skóry głowy
  • Zaplatanie włosów w warkocz
  • Podcinanie końcówek co miesiąc


Jakie zmiany zauważyłam?

Na zdjęciach tego za bardzo nie widać, ale przede wszystkim moje włosy nie są już takie suche. Myślę, że to zasługa olejowania i maseczki z jajka. ;) Stan końcówek też się poprawił i nadal zamierzam je systematycznie podcinać. Zaplatanie włosów w warkocz również bardzo mi pomogło, chociaż na początku nie mogłam się do tego przyzwyczaić, ale warto było. Dzięki niemu moje włosy już się tak nie plączą, nie łamią i łatwiej jest mi je rozczesać. =) Maski z Kallos'a świetnie się u mnie sprawdzają i na pewno będę je dalej testować. Witaminki pewnie też miały wpływ na kondycje moich włosów. Ogólnie jest już dużo lepiej, ale to jeszcze nie jest to, co sobie wymarzyłam. Mimo wszystko nie zamierzam się poddawać i będę dalej dążyć do celu. Mam w planach przetestowanie kilku kosmetyków, ale na razie nie zdradzę jakich. Recenzje na pewno się pojawią. Chciałabym też wprowadzić małe zmiany w pielęgnacji moich włosów. ;) Ciekawa jestem, jak moje włosy będę prezentować się za kolejne trzy miesiące. Mam nadzieję, ze uda mi się dostrzec jakieś pozytywne zmiany. =)

A jak mają się Wasze włoski?
Buziaczki! ;*

Cześć Skarby! ;* U Was też tak mocno wieje? Jakaś szalona ta pogoda ostatnio. =) Dzisiaj będzie kilka słów na temat powyższego szamponu...

Venita, Czarna Rzepa - szampon do włosów słabych i łamliwych Venita, Czarna Rzepa - szampon do włosów słabych i łamliwych


Cześć Skarby! ;* U Was też tak mocno wieje? Jakaś szalona ta pogoda ostatnio. =) Dzisiaj będzie kilka słów na temat powyższego szamponu, no i oczywiście nie obyłoby się bez Pana Misia. ^^ Na szampon trafiłam całkiem przypadkiem i kupiłam go, ponieważ nie mogłam nigdzie dostać mojego ulubionego śmierduszka, o którym pisałam tutaj. Jeśli bywacie częściej na moim blogu, to pewnie wiecie już, że lubię testować kosmetyki z czarnej rzepy. Uwzięłam się na nią, bo zdobyła moje zaufanie. ;)


Opis produktu:

Venita Shampoo, to seria ziołowych szamponów do włosów, o właściwościach odżywczych, regenerujących, wzmacniających i przeciwłupieżowych. Seria składa się z szamponów, których regularne stosowanie w sposób widoczny poprawi wygląd zniszczonych włosów.

Venita Shampoo z czarną rzepą:

  • przeznaczony do codziennej pielęgnacji włosów
  • skutecznie wzmacnia oraz stymuluje cebulki włosowe
  • regularne stosowanie w sposób widoczny poprawi wygląd włosów
  • oczyszcza skórę głowy
  • sprawia, że włosy są lśniące i zdrowe

Cena: Ok 5 zł
Pojemność: 400 ml

Skład:


Konsystencja:


Moja opinia:
Szampon mieści się w estetycznym, wygodnym i przyciągającym uwagę opakowaniu, o pojemności 400 ml. Widnieje na nim czarna rzepa, ale możemy się troszkę zdziwić, bo wcale tak nie pachnie. Ten zapach nawet nie przypomina mi czarnej rzepy, tylko bardziej jakieś lekarstwo, a może zioła? Nie umiem dokładnie określić tej woni i przypuszczam, że nie każdemu przypadnie do gustu ;) Konsystencja jest przeźroczysta i żelowa. Produkt dobrze się pieni i łatwo rozprowadza na włosach. Nie obciąża ich i nie podrażnia skóry głowy. Jak na razie wszystko jest OK. Przejdźmy, więc dalej. =)

Działanie i efekty:

Spójrzmy co obiecuje nam producent... Wspomniał coś o wzmocnieniu i stymulacji cebulek włosowych, ale niestety nic takiego nie zauważyłam. Ma również poprawiać wygląd włosów, ale tutaj też brak jakichkolwiek rezultatów. Jedyne z czym radzi sobie świetnie, to oczyszczanie. ;) Bardzo dobrze zmywa oleje i mam wrażenie, że przedłuża świeżość moich włosów. Myślę, że sprawdziłby się u osób, które maja problem z przetłuszczaniem skóry głowy. Oprócz tego jest wydajny, a możecie mi wierzyć, że go nie oszczędzałam. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się cudów po tym szamponie, więc mogę powiedzieć, że spełnił moje oczekiwania. ;) Na dodatek jest bardzo tani, dlatego wypada dość dobrze, jak na tak niską cenę. Czy kupię go ponownie? Całkiem możliwe, pod warunkiem, że nie będę mogła znaleźć niczego lepszego. =)

Znacie ten szampon?
A może jakieś zamienniki? ;)
Buziaczki! ;*


Cześć! ;) Lubicie czasem gotowe kosmetyki zamienić na naturalne płukanki, wcierki, maseczki itd.? Jeśli tak, to dobrze się składa, bo dzi...

Skrzyp polny na wzmocnienie włosów Skrzyp polny na wzmocnienie włosów


Cześć! ;) Lubicie czasem gotowe kosmetyki zamienić na naturalne płukanki, wcierki, maseczki itd.? Jeśli tak, to dobrze się składa, bo dzisiaj wspomnę trochę o skrzypie polnym. Pewnie zaawansowane włosomaniaczki bardzo dobrze znają jego moc, ale może znajdzie się też ktoś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę z włosami. =) Skrzyp polny najczęściej możemy spotkać na łąkach i jest on często traktowany jako chwast, ponieważ ma długie kłącze. Nie o tym jednak będzie mowa, tylko o tym, co nasz zielony przyjaciel potrafi zdziałać dla włosów. Jeśli jesteście zainteresowani, to zapraszam do lektury. ;)


Jak skrzyp polny działa na włosy?

  • Wzmacnia je
  • Przyspiesza ich wzrost
  • Nadaje połysk
  • Odbudowuje zniszczone włosy
  • Przeciwdziała łupieżowi
  • Normalizuje wydzielanie łoju
  • Hamuje wypadanie
  • Dzięki niemu są grube i gęste
  • Poprawia kondycję włosów
  • Zmniejsza ryzyko siwienia
  • Zapewnia włosom niezbędne składniki odżywcze
  • Sprawia, że stają się elastyczne i sprężyste
  • Zapobiega rozdwajaniu się końcówek
  • Nadaje włosom zdrowy wygląd


No proszę... Niby takie niewinne ziółko, a tyle potrafi. ;) Myślę, że czasami nie doceniamy tego, co dała nam Matka Natura. Czasem niepotrzebnie wydajemy pieniądzę na drogie kosmetyki, kiedy mamy na wyciągnięcie ręki takie cuda natury. ;) Pewnie nie każdy lubi bawić się w zbieranie zielska, przygotowywanie płukanek itd., ale myślę, że warto spróbować dla dobra naszej czuprynki. =)


Co zawiera skrzyp polny?

  • Witaminę C
  • Krzemionkę
  • Magnez
  • Potas
  • Fosfor
  • Żelazo
  • Mangan
  • Glin
  • Flawonoidy
  • Kwasy organiczne
  • Fenolokwasy
  • Saponiny
  • Substancje mineralne
  • Fitosterol

Same dobre rzeczy. =) Musimy jednak być ostrożni ponieważ skrzyp polny zawiera również antywitaminę B1. Oznacza to, że przy długotrwałym stosowaniu możemy nabawić się niedoboru witaminy B1, a tego przecież nie chcemy. W takim przypadku powinniśmy temu zapobiegać, uzupełniając naszą suplementację np. drożdżami, pestkami słonecznika, kiełkami pszenicy, lub gotowymi witaminami z apteki. =) 


Jak stosować skrzyp polny?

Jeśli macie ochotę się trochę pobawić i chcecie wykorzystać skrzyp w naturalnej postaci, to najlepszymi sposobami będą płukanki, napary, wcieranie soku w skórę głowy, czy zaparzenie skrzypu wrzątkiem i wypicie herbatki. ;) Jeśli jesteście blondynkami, to musicie uważać, ponieważ skrzyp może przyciemnić wasze włoski, dlatego takie kuracje polecałabym właścicielkom ciemnych włosów. A co jeśli nie mamy ochoty bawić w się w hasanie po łące w poszukiwaniu chwastów? W tym przypadku, polecam gotowe już kosmetyki, herbatki, czy suplementy diety. W drogeriach i aptekach na pewno znajdziemy pod dostatkiem takich ziołowych preparatów, więc nie musimy się martwić, że czegoś nam zabraknie. =) Ci, którzy zdecydują się jednak na zbieranie skrzypu, powinni wyruszyć na swoje zbiory od połowy lipca do końca sierpnia. To właśnie wtedy pojawiają się zielone pędy, które wyglądem przypominają jodełkę i zawierają najwięcej krzemionki, która bardzo korzystnie wpływa na nasze włosy. Stanowią one surowiec zielarski i to właśnie te pędy powinniśmy zbierać. To co? Wybieramy się na łąkę? ;)

Niech Wasze włoski skrzypią zdrowiem! =)
Buziaczki! ;*

Cześć kochane Misiaczki! =) Jak tam mija Wam weekend? Ja ostatnio nie mogę znaleźć czasu na pisanie bloga, ale dzisiaj mam go odro...

Marion, Natura Silk - Błyskawiczna odżywka do włosów łamliwych i z rozdwojonymi końcówkami Marion, Natura Silk - Błyskawiczna odżywka do włosów łamliwych i z rozdwojonymi końcówkami



Cześć kochane Misiaczki! =) Jak tam mija Wam weekend? Ja ostatnio nie mogę znaleźć czasu na pisanie bloga, ale dzisiaj mam go odrobinkę, więc przychodzę do Was z kolejną recenzją. ;)


Opis produktu:

Specjalnie opracowana formuła zapobiegająca łamaniu i rozdwajaniu się końcówek włosów.

Zawiera JEDWAB I KOMPLEKS MULTIWITAMINOWY A, E, H, F i prowitaminę B5, które:
  • pomagają zapobiegać łamaniu i rozdwajaniu się końcówek włosów
  • wygładzają i odżywiają włosy bez ich obciążania
  • ułatwiają rozczesywanie i układanie oraz zapobiegają elektryzowaniu się włosów
  • zabezpieczają przed promieniowaniem UV, wysoką temperaturą
  • nadają zdrowy wygląd, jedwabistą miękkość i blask
  • zapewniają skuteczną ochronę przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych


SUPERLEKKA FORMUŁA
Specjalistyczna, superlekka formuła z dodatkiem protein ryżowych przywraca włosom miękkość i piękny połysk oraz wzmacnia i regeneruje wewnętrzną strukturę włosów, dzięki czemu są one mocniejsze i bardziej odporne na uszkodzenia.

Intensywna regeneracja, Błyskawiczne wzmocnienie, Świetlisty połysk!

Cena: Ok 8 zł
Pojemność: 150 ml

Skład:


Moja opinia:
Odżywki z tej serii mają bardzo fajne, poręczne i wygodne opakowania o pojemności 150 ml. Buteleczka jest przeźroczysta, co sprawia, że łatwo możemy sprawdzić jej zawartość. Aplikacja również jest bardzo wygodna ze względu na atomizer, dzięki któremu można szybko i równomiernie rozpylić odżywkę na włosach. Co do konsystencji, to jest dość wodnista, ale nie musimy się martwić, że spłynie nam z włosów, bo wsiąka w nie chwilę po aplikacji. ;) Natomiast jeśli chodzi o zapach, to wyraźnie czuć tutaj brzoskwińkę, która dość długo utrzymuje się na moich włosach. Nie wiem, jak Wy, ale ja bardzo lubię takie owocowe nuty zapachowe. =) Na pewno będę testowała jeszcze inne produkty firmy Marion, bo uważam, że mają całkiem fajne kosmetyki do włosów. ;)

Działanie i efekty:

Produkt jest przeznaczony do włosów łamliwych i z rozdwojonymi końcówkami. Ja za bardzo nie wierzę w to, że rozdwojone końcówki idzie jeszcze jakoś naprawić, więc nie zwracałam na to uwagi i skupiłam się na innych zaletach tej odżywki. ;) Przede wszystkim włosy świetnie się po niej rozczesują, są wygładzone i mięciutkie, z czego jestem bardzo zadowolona. Kolejnym plusem jest też fakt, że moje włosy nie są po niej obciążone i mają piękny połysk. Producent obiecuje również, że odżywka zapobiega łamaniu się włosów i muszę przyznać, że moje włosy faktycznie się nie łamały. Pytanie tylko, czy to zasługa odżywki. Dodam jeszcze, że włosy wyglądały po niej zdrowiej, a przynajmniej takie miałam wrażenie. ;) W składzie znajdziemy też wiele ciekawych witamin, które korzystnie wpływają na nasze włosy. Ogólnie jestem z niej bardzo zadowolona, bo spełniła moje oczekiwania i myślę, że za taką cenę warto ją wypróbować. Wcześniej pisałam o innej odżywce z tej serii, więc jeśli chcecie poczytać, to zapraszam tutaj. =)

A Wy lubicie takie odżywki bez spłukiwania? ;)
Buziaczki! ;*

Cześć Misiaczki! ;) Niedawno pisałam, że stosuję kolejny suplement diety i obiecałam Wam recenzję. Moja kuracja dobiegała już końca...

SkrzypoVita 1 x dziennie Biotyna Complex - Zdrowe włosy, skóra, paznokcie SkrzypoVita 1 x dziennie Biotyna Complex - Zdrowe włosy, skóra, paznokcie

skrzypovita biotyna complex 1x dziennie - zdrowe włosy, skóra i paznokcie


Cześć Misiaczki! ;) Niedawno pisałam, że stosuję kolejny suplement diety i obiecałam Wam recenzję. Moja kuracja dobiegała już końca, więc mogę przystąpić do dzieła. =) SkrzypoVitę chyba większość dobrze zna, ale jeśli ktoś ma ochotę zapoznać się bliżej, to zapraszam tutaj.

Dzień dobry Misiaczki! =) Bohaterka mojego dzisiejszego wpisu troszkę parzy, ale ja postaram się przedstawić ją z tej pozytywnej stro...

Pokrzywa sposobem na piękne i zdrowe włosy Pokrzywa sposobem na piękne i zdrowe włosy



Dzień dobry Misiaczki! =) Bohaterka mojego dzisiejszego wpisu troszkę parzy, ale ja postaram się przedstawić ją z tej pozytywnej strony. Pokrzywa pewnie wielu osobom nie kojarzy się zbyt dobrze i zwykle jest uważana za zwykłe zielsko. Jeśli Ty też myślisz tak samo, to postaram się to zmienić. ;) Jest też wiele osób, które już od dawna znają te pozytywne właściwości pokrzywy. Za co w takim razie można lubić pokrzywę? Okazuję się, że ma ona zbawienne właściwości dla naszych włosów i na tym się skupię. =)


Wpływ pokrzywy na włosy:

  • Wzmacnia włosy
  • Stymuluje cebulki włosowe
  • Hamuje wypadanie i łysienie
  • Dostarcza włosom niezbędnych składników odżywczych
  • Ogranicza łamanie i rozdwajanie się włosów
  • Poprawia krążenie skóry głowy
  • Normalizuje działanie gruczołów łojowych
  • Świetnie radzi sobie z łupieżem
  • Zapobiega siwieniu
  • Dzięki niej włosy stają się bardziej lśniące
  • Potrafi wyczarować baby hair

Troszkę tego jest. ;) I pomyśleć, że taka pokrzywa, która potrafi nas nieźle urządzić, jeśli tylko jej dotkniemy, ma jednocześnie tak korzystny wpływ na nasze włosy. Skoro tak dobrze działa, to pewnie nie bez powodu. Za chwilę przekonacie się, dlaczego sprawczyni całego zamieszania, tak świetnie działa na włosy. =)

Co kryje w sobie pokrzywa?

  • Witaminę C
  • Witaminę A
  • Witaminę E
  • Witaminę K
  • Witaminę B1
  • Witaminę B2
  • Kwas pantotenowy
  • Wapń
  • Magnez
  • Fosfor
  • Potas
  • Cynk
  • Miedź
  • Krzem
  • Bor
  • Mangan
  • Żelazo
  • Olejki eteryczne
  • Flawonoidy
  • Karotenoidy
  • Kwasy organiczne
  • Sole mineralne


Teraz chyba już wszystko jasne. ;) Czy trzeba jeszcze kogoś przekonywać do tego magicznego ziółka? Myślę, że nie. Skoro wiemy już, jak działa pokrzywa i co takiego w sobie zawiera, to pora przejść do sedna sprawy.


Jak stosować pokrzywę?

Tutaj mamy bardzo duże pole do popisu. Możemy na przykład pić pokrzywę w postaci gotowej herbaty lub zalać wrzątkiem samodzielnie zebrane i ususzone liście. Jest też wiele suplementów diety, które zawierają pokrzywę. Świetnym rozwiązaniem są również płukanki z pokrzywy, czy wcieranie jej soku w skórę głowy. W sklepach znajdziemy przeróżne szampony z pokrzywą, jeśli nie mamy ochoty bawić się w zbieranie i przygotowywanie naparów. Każdy pewnie znajdzie jakąś metodę dla siebie. Na koniec dodam jeszcze, że jeśli już decydujemy się na zbieranie pokrzywy, to najlepsza będzie ta z kwietnia i maja, ponieważ jej listki są już wtedy dobrze wykształcone i mają najwięcej właściwości leczniczych. Uważajcie tylko, żeby Was nie poparzyła. :)

A Wy mieliście już do czynienia z pokrzywą?
Buziaczki! :*
Nowsze posty Strona główna Starsze posty